Odkąd Olga Frycz 6 lat temu zadebiutowała w roli mamy, niemal z marszu ukierunkowała swoje internetowe publikacje na treści parentingowe, przy okazji eksplorując kolejne pole do reklamowania rozmaitych produktów. Dziecięce ubranka, zabawki i akcesoria wypełniły instagramowy profil znanej aktorki. Narodziny drugiej córki jeszcze bardziej zwiększyły jej wiarygodność jako ekspertki w kwestiach rodzicielskich.
Matczyne obowiązki zaczęły jednak coraz wyraźniej dawać się we znaki 37-latce. Chcąc znaleźć dla siebie więcej wolnego, skorzystała z pomocy profesjonalnej opiekunki. Olga Frycz postawiła wyraźną granicę pomiędzy życiem domowym a czasem spędzanym w towarzystwie niedawno poznanego partnera. To właśnie z nim wyruszyła w wakacyjną podróż do Włoch.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Olga Frycz odczuwa brak córek na zagranicznych wczasach
Serialowa córka Joanny Brodzik z serii "Rozlewisko" zasmakowała uroków życia u boku młodszego o 9 lat partnera. Aktorka coraz śmielej publikuje wspólne fotki z tancerzem Albertem Kosińskim. Mężczyzna okazał się jej jedynym kompanem podczas eksplorowania słonecznej Italii.
Po kilku dniach pobytu za granicą, Olga Frycz zaczęła utyskiwać na rozłąkę z córkami. Wspomniała o nich w najnowszym udostępnionym poście. Zapewniła jednocześnie o zaplanowanym już kolejnym wyjeździe z dziewczynkami.
Bardzo tęsknię za Helusią i Zosią. Więc zostawiam to tutaj i wrócimy do tej rozmowy po wspólnych z dziećmi dwóch tygodniach na Kaszubach - napisała.
Jedna z komentujących pań zażartowała, że "z dziećmi źle, a bez nich jeszcze gorzej". Olga Frycz w odpowiedzi wspomniała o odczuwalnym smutku i rzadko nadarzającej się okazji do wyciszenia.
ZOBACZ TEŻ: Olga Frycz odpowiada fance, jak jej dzieci znoszą ROZŁĄKĘ spowodowaną samotnym urlopem aktorki