Olga Frycz zwróciła na siebie uwagę mediów po tym jak ogłosiła, że niedługo na świecie pojawi się jej druga córeczka. Mama 3-letniej Helenki wyjawiła, że ma zamiar samotnie wychowywać obie pociechy, czym wywołała dyskusję w mediach społecznościowych. Internautom trudno było zrozumieć podejście aktorki, która stwierdziła, że "można mieć dziecko bez faceta".
Zobacz: Olga Frycz jest W CIĄŻY! Wychowa dziecko sama? "Nie obawiam się SAMODZIELNEGO MACIERZYŃSTWA"
Frycz, choć termin jej porodu zbliża się wielkimi krokami, nie rezygnuje z pracy. W sierpniu aktorka założyła wydawnictwo książek dla dzieci. Od momentu rozpoczęcia własnej działalności biznesowej, celebrytka dzień w dzień ma ręce pełne roboty, nad czym ubolewała na Instagramie:
Od sierpnia ja nie miałam wolnego dnia. Nawet jak są weekendy, to spędzam je z Heluśką i nadrabiam wszystkie zaległości, albo jeżeli ona w weekend jest u taty, wtedy siedzę w wydawnictwie cały weekend i pakuję paczki dla was. Więc od sierpnia nie zrobiłam sobie ani jednego dnia wolnego, a jestem w 9. miesiącu ciąży - wyżaliła się zmęczona Frycz.
Po wielu tygodniach bez odpoczynku, aktorka wreszcie znalazła moment na regenerację sił. Zapewniła fanów, że nie oznacza to bezczynnego siedzenia na kanapie:
Dzisiaj dopadło mnie zmęczenie i z pełną premedytacją nie pojechałam dzisiaj do biura, za co przepraszam osoby, które chciały przyjść po odbiór osobisty [książki]. Oczywiście to, że zostałam w domu nie oznacza, że będę siedziała i odpoczywała - podkreśliła ambitnie.
Frycz, choć pozwoliła sobie na pierwszy wolny dzień od tygodni, nadal nie może w pełni odpocząć, mając na głowie ważne obowiązki:
Będę starała się robić dzisiaj wszystko powolutku, ale mam do ogarnięcia mnóstwo rzeczy, książki muszę poukładać, mam pełno prasowania - dodała zmartwiona.
Współczujecie braku czasu?
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!