W czerwcu Olga Frycz pochwaliła się na Instagramie, że po raz drugi zostanie mamą. Aktorka, która wychowuje niespełna trzyletnią córkę Helenkę z pierwszego związku zdradziła, że zamierza wychować drugą pociechę samodzielnie.
Zobacz: Olga Frycz jest W CIĄŻY! Wychowa dziecko sama? "Nie obawiam się SAMODZIELNEGO MACIERZYŃSTWA"
Frycz zdążyła już ujawnić, że spodziewa się drugiej córki i wybrała już dla niej imię - Zosia. Zdradziła też, że poród zaplanowany jest na jesień. Do tej pory starała się jednak zachować dyskrecję, jeśli chodzi o ojca dziecka. Głos w jego sprawie zabrała tylko raz, zapewniając, że nie czuje się skrzywdzona.
We wtorek wieczorem celebrytka postanowiła odpowiedzieć na kilka pytań swoich fanów za pośrednictwem instagramowego profilu. Jak można było się spodziewać, większość z nich dotyczyła ciąży.
Czy twoja druga córka będzie miała kontakt ze swoim tatą? - dociekała fanka.
Oczywiście, że tak - odpowiedziała Olga.
Następnie padło pytanie o to, czy Frycz nie boi się krytyki ze strony innych osób.
Nie dziwię się tym ludziom, którym to się w głowie nie mieści, że to był mój wybór, że będę samodzielną mamą - wytłumaczyła Olga. Ludzie się przyzwyczaili do tego, że czytają w gazetach, jak inni się rozstają i prowadzą jakieś wojny ze sobą. Ja tego nie rozumiem, a czasami mam takie wrażenie, że ludzie lubią obserwować takie wojenki, awantury, aferki i do tego są przyzwyczajeni. Więc jeżeli ktoś rozstaje się w takich dobrych relacjach, to ludzie są w szoku - dodała.
Niektórzy są zacofani, nie potrafią pojąć, że można mieć dziecko bez faceta - brzmiała dalsza część pytania fanki.
No, można mieć dziecko bez faceta, jak akurat mam z facetem, nawet z nazwiskiem na "F" - uściśliła celebrytka.
Ta odpowiedź wywołała konsternację u jednej z obserwatorek.
To ja już nie kumam. Masz partnera, a będziesz samotną matką? - dopytywała.
Kochana, muszę cię zmartwić, na pewno jest dużo rzeczy, których nie kumasz - zakpiła Frycz, pozostawiając to pytanie bez odpowiedzi.
Rozumiecie, o co jej chodzi?