Olga Kalicka od lat jest obecna w świecie show biznesu, a rodzime media uważnie śledzą nie tylko jej zawodowe poczynania, lecz również życie prywatne. W 2019 roku aktorka i jej ówczesny partner Cezary powitali na świecie syna Aleksego. Choć niedługo po narodzinach pociechy Kalicka przyjęła oświadczyny ukochanego, ostatecznie ich związek nie przetrwał. Pod koniec 2021 roku celebrytka poinformowała, że kilka miesięcy wcześniej rozstała się z narzeczonym - potwierdzając tym samym medialne plotki. Aktorka nie ukrywała, iż decyzja o zakończeniu związku była wyjątkowo trudna. Jednocześnie zapewniła jednak, że wraz z byłym partnerem dołożą wszelkich starań, by jak najlepiej wychować synka
Zobacz również: Olga Kalicka pomstuje na ceny ubrań dla dzieci: "Niby wszystko na przecenie, a wyszło 800 ZŁOTYCH! WTF?"
Olga Kalicka o wychowaniu syna. Otworzyła się na temat samotnego macierzyństwa
Olga Kalicka na co dzień aktywnie działa na Instagramie, gdzie okazjonalnie dokumentuje również chwile spędzane z czteroletnim synkiem. Ostatnio celebrytka postanowiła zaś otworzyć się na temat rodzicielstwa w rozmowie z Kamilem Baleją. 29-latka gościła w podcaście dziennikarza dla Radia Złote Przeboje "Tato, no weź!" i w programie poruszyła m.in. kwestię samotnego macierzyństwa. W pewnym momencie rozmowy aktorka wprost nazwała samą siebie "samotną mamą".
Jak wyznała Kalicka, wciąż zdarzają się jej momenty, kiedy musi wrócić do punktu wyjścia i wytłumaczyć samej sobie, że pewne sytuacje związane z rodzicielstwem mogą być dla niej trudne i dlatego też musi nauczyć się prosić o pomoc. W rozmowie celebrytka podkreśliła, iż czuje się zarówno "samotną", jak i "samodzielną" mamą. Jak wyjaśniła, czasem jest pełna energii i "ogarnia wszystko", jednocześnie jednak zdarzają się jej nieco gorsze momenty. Choć celebrytka może liczyć na wsparcie bliskich oraz niani, czasem ciężko było jej prosić o pomoc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bywały dni, tygodnie, a nawet miesiące, kiedy byłam kompletnie bez sił i wtedy nauczyłam się to nazywać. Przestałam to demonizować. Mam bardzo dużo osób wokół siebie, przyjaciół, rodzinę, siostrę, moją mamę, Aleksio też ma nianię. To nie jest tak, że jestem samotna. Tylko zrozumiałam, że jeśli chcę, żeby ktoś mi pomógł, to muszę to zakomunikować. I to było najtrudniejsze. I to jest ok, że potrzebujesz pomocy. Zanim to zrozumiałam, było mi bardzo trudno - wyznała w podcaście Balei.
Olga Kalicka wspomina kryzys w macierzyństwie
Goszcząc w podcaście dziennikarza, Kalicka powróciła pamięcią do sytuacji, w której zmęczenie wzięło nad nią górę. Jak podkreśliła, wcześniej wmawiała sobie, że jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z wychowaniem potomka, w pewnym momencie znalazła się jednak w kryzysowym momencie. Wówczas postanowiła poprosić o pomoc przyjaciółkę.
Sama siebie okłamywałam w tym, mówiłam, że "spoko, przecież daję radę, ogarnę". Aż przyszedł taki dzień, kiedy nie miałam ochoty wstać z łóżka. Zadzwoniłam do mojej przyjaciółki i powiedziałam: "Słuchaj, przyjedź, proszę Cię, pomóż mi. Wyszykuj Aleksia do przedszkola, bo ja nie wstanę". Ona usiadła i powiedziała: "Ale dlaczego ty nic nie mówiłaś?" - wspominała w rozmowie z dziennikarzem.
Kalicka nie ukrywała, że jest typem osoby, która zazwyczaj bierze na siebie dużo obowiązków. Jak przyznała, najbliższe jej osoby często mogą nawet nie podejrzewać, że momentami bywa jej trudno. W rozmowie celebrytka wyznała, iż musiała nauczyć się nie tylko prosić o pomoc, lecz również przyznawać przed samą sobą, że jej potrzebuje. Zaczęła też dbać o to, by znajdować czas na odpoczynek.
Jestem typem kobiety, która wszystko ogarnia, ale nie zawsze trzeba sobie ze wszystkim radzić - powiedziała.
Doceniacie jej szczerość?