Podobnie jak w przypadku** Julii Wieniawy, kariera **Olgi Kalickiej rozpoczęła się od występu w hitowym serialu TVP, "Rodzinka.pl". Dzięki roli dziewczyny Tomka, Magdy, Kalicka dała się poznać (i polubić) szerszej publiczności, czego efektem są liczne propozycje zawodowe i kontrakty reklamowe. Od momentu, w którym aktorka powitała na świecie małego Aleksia, nagle stała się ekspertką od tematów około parentingowych, chętnie dzieląc się swoimi doświadczeniami związanymi z wychowywaniem dziecka (przy okazji reklamując kosmetyki, akcesoria i suplementy dla niemowląt).
Co ciekawe, 26-latka nie wypowiada się o macierzyństwie wyłącznie w superlatywach. Jakiś czas temu celebrytka przyznała, że ostatnie miesiące były dla niej bardzo trudne, głównie przez fakt, iż "jej zdrowie się kompletnie posypało".
Okazuje się, że jeszcze przed rozwiązaniem mama Aleksego musiała borykać się ze skutkami ubocznymi błogosławionego stanu. W rozmowie z "Fleszem" aktorka zwierzyła się, że pod koniec ciąży na planie serialu notorycznie zapominała swoich kwestii, w związku z czym musiała wielokrotnie powtarzać jedną scenę.
"Już w ciąży miałam kłopoty z myśleniem" - wyznała. "Ciąża wyżera mózg. Do ósmego miesiąca grałam w teatrze i wiele razy łapałam się na tym, że nie wiem, co mówić ani w którym miejscu sztuki jestem. W "Rodzince.pl" miałam wejść z impetem i powiedzieć coś krótkiego. Wchodziłam ze 20 razy i za każdym zapominałam tekstu."
Mimo wielu wyzwań, którym musi sprostać jako młoda mama, Olga przyznaje, że synek zmienił jej życie na lepsze.
"Jak jestem w domu, to myślę: "Boże, chcę do pracy". A w pracy: "Aaa, chcę do dziecka". Nieustanna walka ze sobą" - stwierdziła aktorka.
Na koniec Kalicka wyjawiła, że ma w planach powiększenie rodziny.
"Do trzydziestki chciałabym powiększyć rodzinę. Wciąż mam na to cztery lata (śmiech). Chciałabym mieć przynajmniej jeszcze jedno dziecko, ale tego nie da się zaplanować" - zakończyła.