Trwa ładowanie...
Przejdź na

Olga Kalicka ujawnia ciemne strony błogosławionego stanu: "CIĄŻA WYŻERA MÓZG"

94
Podziel się:

Mama 11-miesięcznego Aleksego przyznała, że brzemienność wywoływała u niej problemy z koncentracją i zaniki pamięci. "Wchodziłam na plan ze 20 razy i za każdym zapominałam tekstu".

Olga Kalicka ujawnia ciemne strony błogosławionego stanu: "CIĄŻA WYŻERA MÓZG"
(ons, ons)

Podobnie jak w przypadku** Julii Wieniawy, kariera **Olgi Kalickiej rozpoczęła się od występu w hitowym serialu TVP, "Rodzinka.pl". Dzięki roli dziewczyny Tomka, Magdy, Kalicka dała się poznać (i polubić) szerszej publiczności, czego efektem są liczne propozycje zawodowe i kontrakty reklamowe. Od momentu, w którym aktorka powitała na świecie małego Aleksia, nagle stała się ekspertką od tematów około parentingowych, chętnie dzieląc się swoimi doświadczeniami związanymi z wychowywaniem dziecka (przy okazji reklamując kosmetyki, akcesoria i suplementy dla niemowląt).

Co ciekawe, 26-latka nie wypowiada się o macierzyństwie wyłącznie w superlatywach. Jakiś czas temu celebrytka przyznała, że ostatnie miesiące były dla niej bardzo trudne, głównie przez fakt, iż "jej zdrowie się kompletnie posypało".

Okazuje się, że jeszcze przed rozwiązaniem mama Aleksego musiała borykać się ze skutkami ubocznymi błogosławionego stanu. W rozmowie z "Fleszem" aktorka zwierzyła się, że pod koniec ciąży na planie serialu notorycznie zapominała swoich kwestii, w związku z czym musiała wielokrotnie powtarzać jedną scenę.

"Już w ciąży miałam kłopoty z myśleniem" - wyznała. "Ciąża wyżera mózg. Do ósmego miesiąca grałam w teatrze i wiele razy łapałam się na tym, że nie wiem, co mówić ani w którym miejscu sztuki jestem. W "Rodzince.pl" miałam wejść z impetem i powiedzieć coś krótkiego. Wchodziłam ze 20 razy i za każdym zapominałam tekstu."

Mimo wielu wyzwań, którym musi sprostać jako młoda mama, Olga przyznaje, że synek zmienił jej życie na lepsze.

"Jak jestem w domu, to myślę: "Boże, chcę do pracy". A w pracy: "Aaa, chcę do dziecka". Nieustanna walka ze sobą" - stwierdziła aktorka.

Na koniec Kalicka wyjawiła, że ma w planach powiększenie rodziny.

"Do trzydziestki chciałabym powiększyć rodzinę. Wciąż mam na to cztery lata (śmiech). Chciałabym mieć przynajmniej jeszcze jedno dziecko, ale tego nie da się zaplanować" - zakończyła.

Zgadzacie się ze stwierdzeniem Olgi Kalickiej, że "ciąża wyżera mózg"?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(94)
WYRÓŻNIONE
Annna
5 lata temu
A to jest akurat prawda !!!!!
Grata
5 lata temu
To przecież udowodnione naukowo 😉 kiedyś wróci do normy, chociaż u mnie już 18 miesięcy i póki co dalej skleroza 😞
Atoja
5 lata temu
Mnie i bez ciąży wyżera 😄
Ania
5 lata temu
Mi po pierwszej ciąży pamięć wróciła do Normalności , ale po drugiej Już takich obrotów nie mam jak dawniej
Hgffgg
5 lata temu
Te torebki krótko noszone są okropnie niewygodne
NAJNOWSZE KOMENTARZE (94)
Basia
5 lata temu
U mnie w pierwszej ciąży tak w drugiej nie, nie miałam nawet czasu na to żeby przestać myśleć bo miałam tyle obowiązków z pierwszym dzieckiem.
Mon
5 lata temu
Nie wyżera tylko mózg kobiety w ciąży kurczy się o 4% A potem przez rok wraca do swoich rozmiarów stąd taka zajawka : D
xcxcc
5 lata temu
Mózg kobiety w ciąży cofa się w rozwoju, to prawda😉
Xxx
5 lata temu
Zgadzam się w 100 %
mikiju
5 lata temu
w koncu ktos normalnie o tym mowi cialo sie zmienia starzeje niszczy przez ciaze glowa ma inne obowiazki troski masakra
ola
5 lata temu
Ja w ciąży miałam jeden wielki rzyg zamiast mózgu. Przynajmniej przez pierwsze 4 miesiące
Jol
5 lata temu
To prawda. Ja też tak mam. Taka huśtawka i ciągłe myślenie. Ogłupia strasznie macierzyństwo, ja wychodziłam w jednym bycie drugim kapciu. Ale kocham te moje maleństwa. Pozdrawiam
Ja.
5 lata temu
Śmieć
Maciek
5 lata temu
Jest strasznie irytujaca
baba jaga
5 lata temu
Mnie ciąża mózgu nie wyżarła,a zrobiło to wstawanie co pół godziny,albo co godzinę do płaczącego dziecka i karmienie piersią.Myślałam,że ten stan otumanienia zostanie na zawsze.Na szczęście przeszło(chyba)
kaja
5 lata temu
tak , podpisuje sie pod tym !!! a te hormony ... szaleństwo
Jakiś
5 lata temu
Zgadzam się, pamiętam, że ja w którymś momencie zaczęłam się bać jeździć autem do pracy, bo czułam, że nie potrafię się dostatecznie skoncentrować.
mama 2 synów
5 lata temu
Po wypowiedziach pani Olgi mam wrażenie , że była po prostu za młoda na dziecko. Wiem , wiem 26 lat to odpowiedni wiek na ciążę ale liczy się jeszcze dojrzałość emocjonalna.
Bebe
5 lata temu
Ja tez tak miałam. Plus w tym samym czasie partner znęcał się nade mna... Lekarz, z którym pracowałam powiedział do mnie, ze skoro nie myśle to powinnam iść się zwolnić, bo nie ma nic gorszego od takich beznadziejnych pracowników. Do tej pory jest mi przykro jak o tym pomyśle... To był trudny czas.
...
Następna strona