Od kilku dni polskie media rozpisują się o skandalu z udziałem Jerzego Stuhra. Przypomnijmy, że w poniedziałkowy wieczór aktor spowodował wypadek samochodowy. Jak donosiła TVP Info, 75-latek miał potrącić motocyklistę i próbować zbiec z miejsca wypadku. W momencie incydentu miał 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Stuhr zdążył już skomentować sprawę za pośrednictwem mediów społecznościowych. Aktor przeprosił za swoje postępowanie i zapowiedział pełną współpracę z odpowiednimi organami. Jednocześnie zaprzeczył również informacjom o rzekomej próbie ucieczki z miejsca zdarzenia.
Zobacz również: TYLKO NA PUDELKU: Wiktor Zborowski komentuje "błąd" Jerzego Stuhra: "On jest TYLKO CZŁOWIEKIEM" (WIDEO)
Aferę wokół Jerzego Stuhra zdążyło już skomentować wielu przedstawicieli świata mediów i show biznesu. Zachowanie aktora stanowczo potępiły na przykład Karolina Korwin Piotrowska czy Małgorzata Rozenek. W środę "Super Express" opublikował również komentarz Olgierda Łukaszewicza, który wraz ze Stuhrem w latach 80. wystąpił w kultowej "Seksmisji". W rozmowie aktor (oraz prezes ZASP) stwierdził, że jego kolega po fachu powinien zostać potraktowany jak każdy obywatel i ponieść konsekwencje swojego wybryku.
Jeszcze w środę, kilka godzin po artykule zamieszczonym w "Super Expressie", Łukaszewicz opublikował w mediach społecznościowych wpis dotyczący wspomnianego komentarza dla dziennika. Aktor przyznał, że na doniesienia o swoim stanowisku w sprawie zareagował z zaskoczeniem. Jak bowiem stwierdził, rozmowa została zmanipulowana i w rzeczywistości nie udzielił tabloidowi wywiadu, a jedynie uczestniczył w rozmowie "stanowiącej próbę jego uzyskania"...
W opublikowanym na Facebooku wpisie Olgierd Łukaszewicz podkreślił także, iż nie widzi potrzeby komentowania sprawy Jerzego Stuhra, gdyż ten podjął współpracę z organami wyjaśniającymi incydent i zachowuje się "godnie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Jerzy Stuhr PO RAZ PIERWSZY zabiera głos po wypadku w Krakowie: "ŻAŁUJĘ I PRZEPRASZAM"
Z zaskoczeniem dowiedziałem się, że rzekomo udzieliłem wywiadu w sprawie mojego przyjaciela Jerzego Stuhra. Uważam, że Jerzy zachowuje się godnie - zadeklarował pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia incydentu z jego udziałem i nie potrzebuje żadnego mojego komentarza w tej sprawie. Cały rzekomy wywiad ze mną został zmanipulowany z rozmowy stanowiącej próbę uzyskania tego wywiadu. Nie ma mojej zgody na tego typu praktyki pseudo dziennikarskie - napisał aktor.
Zobaczcie wpis Olgierda Łukaszewicza: