Plotki na temat filmu o Annie Przybylskiej krążyły w rodzimych mediach od lat. W końcu w lutym tego roku rodzina zmarłej aktorki potwierdziła, że produkcja o jej losach wkrótce pojawi się na ekranach. Pudelkowi udało się wówczas ustalić, iż za realizację dokumentu o Przybylskiej odpowiedzialna będzie Telewizja Polska, a cały proces twórczy przebiega we współpracy z rodziną aktorki.
Pod koniec lipca w końcu poznaliśmy więcej szczegółów produkcji. Oliwia i Jarosław Bieniukowie opublikowali bowiem w mediach społecznościowych oficjalny plakat filmu "Ania", przy okazji ujawniając członków obsady dokumentu. Okazało się, że oprócz mamy, męża i dzieci aktorki w produkcji zobaczymy m.in. Annę Dereszowską, Katarzynę Bujakiewicz, Cezarego Pazurę, Andrzeja Piasecznego czy Jana Englerta.
Każde kolejne informacje na temat filmu o Annie Przybylskiej odbijały się w mediach szerokim echem i wzbudzały ogromne emocje wśród jej fanów. Prace nad dokumentem zdążyły się już zakończyć, a efekt końcowy poznamy wraz z dniem jego premiery, która zaplanowana jest na 7 października. Okazuje się jednak, że najbliżsi aktorki mieli już okazję zapoznać się z produkcją.
W środę Jarosław Bieniuk opublikował na Instagramie zdjęcie kinowego ekranu, na którym można dostrzec twarz Anny Przybylskiej. Jak zdradził były piłkarz, dzień wcześniej jego rodzina po raz pierwszy obejrzała dokument, co dla wszystkich było wyjątkowo emocjonalnym przeżyciem.
90 minut, a tyle emocji, wspomnień, życia… Wczoraj z całą rodziną po raz pierwszy zobaczyliśmy film "Ania". Niesamowita karuzela uczuć… - napisał Bieniuk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Jarosław Bieniuk potwierdza FILM o Annie Przybylskiej! "Dopiero dzisiaj JESTEŚMY NA TO GOTOWI"
Na seansie obecna była również córka Przybylskiej, Oliwia Bieniuk. Celebrytka, podobnie jak jej ojciec, podzieliła się z obserwatorami ujęciami z sali kinowej i krótko opowiedziała o swoich wrażeniach po obejrzeniu produkcji. Oliwia nie ukrywała, że była wyjątkowo poruszona filmem. Zapewniła także, że jest zadowolona ze sposobu, w jaki ukazano w nim jej mamę.
Pytaliście mnie ostatnio, czy widziałam film "Ania". W rodzinnym gronie mogliśmy wczoraj go zobaczyć. Ogromne emocje, mocno to przeżyłam, ale było warto. Mama jest w nim taka, jaką pamiętam - wyznała Oliwia.
Przypomnijmy, że na początku lutego Jarosław Bieniuk oficjalnie potwierdził realizację filmu o Annie Przybylskiej, publikując w sieci krótki teaser produkcji. Piłkarz wyznał wówczas, że dopiero teraz rodzina aktorki jest gotowa na powstanie produkcji o jej losach.
Dla mnie i dla mojej Rodziny będzie to najważniejszy, ale pewnie i najtrudniejszy film w życiu... Dziękuję (...) za 6 lat cierpliwości. Myślę, że dopiero dzisiaj jesteśmy na to gotowi... - napisał kilka miesięcy temu.