Bohaterowie "One Night Squad" zostali wywiezieni na Zanzibar, gdzie zapewne planowali ponownie wylegiwać się nad basenem i prężyć wymuskane ciałka na koszt stacji. Nic bardziej mylnego. Gwiazdki nowego programu przez dwa tygodnie musiały pokonać kilometry afrykańskich plaż, testując przy tym swoją wolę walki oraz wytrzymałość.
W programie uczestnicy przeżywają istny rollercoaster emocji. Od wybuchu kłótni, to namiętne uniesienia. W czasie wolnym drużyna "One Night Squad" postanowiła zagrać w butelkę. Mikołaj Jędruszczak wczuł się w rolę prowadzącego i postanowił animować całą grupę. Chcąc podkręcić zabawę, rzucił wyzwanie Adzie, która z racji bycia singielką miała "wjechać w namiętnego ślimaka". Z początku zawstydzona celebrytka, szybko przejęła inicjatywę. Namiętny pocałunek z pewnością na nowo rozpali spekulacje fanów i mediów nad charakterem znajomości Ady i Damiana. Celebrytka w wywiadach zapewniała, że to przelotna i znajomość bez zobowiązań.