Anna Lewandowska od wielu lat pracuje na najwyższych obrotach, wyprzedzając o kilometry świetlne wszystkie swoje konkurentki. Nic więc dziwnego, że w końcu prężnie działająca bizneswoman pozwoliła sobie na odrobinę luzu i wybrała się na południe, by w tamtejszym słońcu spędzić bajeczne wakacje z rodziną. Rodzicom Klary i Laury udało się nawet "uciec" na kilka dni do Włoch. Para oddawała się urlopowym przyjemnościom - kąpielom w morzu i zajadaniu się lokalnymi przysmakami. W ferworze urlopu Ann złamała restrykcyjną dietę i pozwoliła sobie nawet na pizzę...
Aktualnie celebrytka znów przebywa w słonecznej Hiszpanii. Nawet będąc na wczasach, Lewa nie przestaje być aktywna w sieci i dzień w dzień zasypuje prawie 3,5 miliona swoich followersów wakacyjnym kontentem. Ostatnio gwiazda wykorzystała sposobność, żeby pochwalić się "markową" stylizacją za kilkanaście tysięcy złotych.
W środę jedna z najsłynniejszych kobiet w Polsce znów została przyłapana przez fotografów na Majorce. Zapatrzona w telefon Ann wysiadała z żółtego kabrioleta i udała się do jednej z lokalnych knajp, gdzie czekał na nią Robert z córkami. 32-latka i tym razem nie zawiodła, jeśli chodzi o modny look: do czarnej sukienki z wycięciami po bokach gwiazda dobrała skórzane japonki, wiklinową torbę i zakrywające pół twarzy, "gwiazdorskie" okulary. Napastnik Bayernu również postawił na wakacyjny anturaż: krótkie spodenki, biały t-shirt i klapki.
Wyglądają na jedno z najbogatszych polskich małżeństw w show biznesie?