Krzysztof Zalewski przed laty zdobył popularność dzięki zwycięstwie w programie Idol. Od tamtej pory skupia się na karierze muzycznej i unika skandali. O jego życiu prywatnym wiadomo stosunkowo niewiele. Przez kilka miesięcy udało mu się utrzymać w tajemnicy narodziny dziecka i zaręczyny. Plotkowano nawet, że jest już po ślubie, ale tej informacji nie potwierdził.
Zobacz: Michał Piróg "zdradził sekret" Krzysztofa Zalewskiego o ślubie. Teraz się tłumaczy: "Zwykły żart"
W czwartek Krzysiek pojawił się na warszawskim Krakowskim Przedmieściu na "proteście artystów". Razem z innymi muzykami, takimi jak Kayah, Patrycja Markowska, Dawid Kwiatkowski czy członkowie grupy Pectus, wziął udział w happeningu i dał krótki występ.
Wszystko odbyło się w ramach akcji Otwieramy Koncerty. Protestowano przeciwko wstrzymywaniu imprez muzycznych. Muzycy są zniecierpliwieni tym, że rząd "odmroził" już większość branż, a ich traktuje po macoszemu. Artyści stracili kontrakty, odwołano koncerty i festiwale. Trwa to już prawie cztery miesiące.
Chcemy wrócić do pracy! Apelujemy o to, by ktoś się wreszcie pochylił z rządu nad naszym losem! - mówili w czwartek artyści.
Na protest Zalewski zabrał rodzinę - synka i żonę (?). W przerwie między występami nosił małego "na barana" i troskliwie się nim opiekował.
Tata na medal?