Dwa tygodnie temu media obiegła radosna wiadomość o tym, że Agnieszka i Grzegorz Hyżowie spodziewają się pierwszego dziecka. Para nie śpieszyła się z ogłoszeniem radosnej nowiny - Agnieszka pochwaliła się błogosławionym stanem dopiero wtedy, kiedy nie dało się dłużej ukryć ciążowego brzuszka. Starania o dziecko opisała jako "toczenie nierównej walki", czym wywołała falę domysłów.
Mimo to Agnieszka Hyży oznajmiła, że - w przeciwieństwie do niektórych ciężarnych celebrytek - nie będzie relacjonować szczegółów życia prywatnego:
Tak dużo ludzi otwiera swoje drzwi bardzo szeroko, moje zostawię lekko uchylone - napisała metaforycznie.
Tym razem dziennikarka przez uchylone drzwi podzieliła się refleksją o tym, jak dużym wyzwaniem był dla jej męża ostatni czas. Wsparcie okazała mu przy okazji jego występu w Opolu, który oglądała w domowym zaciszu:
Ten chłopak sporo ostatnio przeszedł, zresztą razem przeszliśmy. Niełatwy czas mocno hartuje i weryfikuje dosłownie wszystko i wszystkich - pisze na Instagramie. Bardzo szybko można kogoś złamać, dużo więcej czasu potrzeba by się odbudował, a czasem nigdy się to nie udaje. Choć zapewne jeszcze wiele różnych, trudnych do przewidzenia i ogarnięcia momentów przed nami... coraz więcej w nas optymizmu i spokoju.
Dalej Agnieszka cieszy się energią, jaką dała jej mężowi możliwość powrotu na scenę i kontaktu z publicznością: Już długo nie widziałam "tego" błysku w Jego oczach i ogromnie się cieszę, że znów zaczął się tlić! - zachwyca się.
Hyży przytomnie uprzedza też krytykę, która mogłaby spaść na Grzegorza za współpracę z TVP:
Muzyka i sztuka powinny łączyć, a nie dzielić. Ponad podziałami, w imię czegoś większego i ważniejszego. Niech tak będzie przez cały ten festiwalowy weekend, gdy dziś i w niedzielę pojawi się na scenie.
Pod postem Agnieszka dodała między innymi hasztagi #razemmożemywięcej, #nadobreinazłe i #żonaprzymężu.
Fani nie szczędzili prezenterce ciepłych słów. Niektórzy jednak są lekko zdezorientowani jej tajemniczymi, osobistymi wpisami:
Czy może mnie ktoś oświecić, co się działo u państwa Hyżych? Nie mam pojęcia, o co chodzi, a bardzo lubię tę parę - czytamy w jednym z komentarzy.
Agnieszka nie pozostawiła go bez odpowiedzi, odpisała jednak bardzo wymijająco:
Oj, dużo się działo. Jak to w życiu bywa. Lepsze i gorsze chwile, sinusoida.
Lubicie, że jest taka tajemnicza?