Pierwszy dzień 58. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu rozpoczęły występy rodzimych gwiazd estrady, które oprócz autorskich kompozycji wykonały też ponadczasowe hity. Na wielkiej scenie pojawili się m.in. Sylwia Grzeszczak, Justyna Steczkowska czy Cleo.
Zobacz: Opole 2021. Justyna Steczkowska w stylizacji na Morticię Addams śpiewa Ewę Demarczyk (ZDJĘCIA)
Wśród gwiazd, które wystąpiły tego dnia przed opolską publiką, był też Kamil Bednarek. Na scenie zaprezentował "Jesteśmy na wczasach" z repertuaru Wojciecha Młynarskiego, a w przerwie między dwoma wykonywanymi utworami otrzymał nagrodę z racji 10-lecia kariery artystycznej. Odśpiewano mu też "Sto lat".
Przypomnijmy: Kamil Bednarek "tłumaczy się" z rządowych dotacji: "Uczciwie prowadzę firmę i NIE WYMIENIAM PIENIĘDZY pod stołem"
Najwięcej emocji wzbudzi natomiast apel, który Kamil przekazał widzom podczas odbierania statuetki z rąk Aleksandra Sikory i Małgorzaty Tomaszewskiej. Bednarek podziękował wtedy za wsparcie i usilnie zaapelował na antenie, aby... nie mieszać muzyki z polityką. Wszystko oczywiście transmitowała TVP.
Dziękuję wszystkim fanom, że jedną trzecią życia mogłem spędzić na scenie, ale ja będę nam życzył czegoś innego. Pogody ducha i tego, aby wróciły czasy, kiedy muzyka była bez podziału. Bo muzyka łączy, a nie dzieli, prawda? I właśnie dlatego tutaj jesteśmy - przekazał ze sceny.
Przypomnijmy, że Kamil, dziś zwolennik rozdziału muzyki od polityki, jeszcze niedawno nie miał nic przeciwko przyjmowaniu dotacji od rządu Prawa i Sprawiedliwości, z czego musiał się gęsto tłumaczyć. Dodatkowe 660 tysięcy złotych dostał z kolei jego manager, który, delikatnie mówiąc, nie jest mistrzem PR-u.
Myślicie, że Kamil posłucha własnej złotej rady?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!