Grzegorz Markocki był jednym z uczestników pierwszej edycji "Baru", reality show, który w 2002 roku wystartował na antenie Polsatu. 27-letni wtedy Grzegorz miał już na koncie epizod z udziałem w programie telewizyjnym - w 1998 roku aspirujący piosenkarz wygrał "Szansę na sukces", śpiewając przebój Krzysztofa Krawczyka "Zatańczysz ze mną jeszcze raz".
Krawczykowi przypadł do gustu występ Markockiego. Gwiazdor chwalił interpretację Grzegorza i jego talent wokalny. To był początek przygody 27-latka z show biznesem. Zanim pojawił się w "Barze", celebryta wystąpił też w dwóch filmach Witolda Adamka "Poniedziałku" i "Wtorku". Dał się też poznać widzom Festiwalu Piosenki Angielskiej Brzeg.
Jednak prawdziwą popularność przyniósł mu... ślub, jaki Grzegorz zawarł w jednym z odcinków "Baru" z uczestniczką show, Izą Kowalczyk. Zdjęcia pary młodej obiegły media, było o nim bardzo głośno, związek jednak nie przetrwał zbyt długo.
Po zakończeniu reality show Grzegorz próbował swoich sił jako gospodarz programu muzycznego "Hitmania", wciąż jednak marzył o zrobieniu kariery muzycznej. Markocki nagrał między innymi kawałek z braćmi Cugowskimi, a w 2009 roku założył zespół The Beatlman, w którym wcielał się w postać Johna Lennona i śpiewał covery Beatlesów.
Ciągle próbuję sprzedać się jako artysta i myślę, że prędzej czy później to mi się uda - zapewniał niedawno w mediach społecznościowych 46-latek.
Trudno się dziwić, że występ na scenie w Opolu był dla Markockiego ogromnym przeżyciem. Wokalista powtórzył na scenie swój występ z "Szansy na sukces", który - sądząc po reakcjach - spodobał się widzom.
Grzegorza komplementowali też jego fani na Facebooku.
Pamiętam jak dziś - miałam 8 lat jak oglądałam szansę na sukces z pana udziałem, głos ten sam, ruchy oraz energia, gratulacje; Mimo upływu lat zaśpiewane tak samo dobrze - piszą internauci.
Zobaczcie, jak zmienił się Grzegorz Markocki z "Baru". Ma jeszcze szansę na karierę?