Decyzji o wyborze wykonawcy, który pojedzie reprezentować Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji, za każdym razem towarzyszą ogromne emocje. Chyba wszyscy pamiętamy rozwścieczone do czerwoności "janniary", kiedy 2 lata temu ich ulubieniec poniósł porażkę w starciu z Blanką. Rok wcześniej byliśmy świadkami zaciętej rywalizacji między Darią Marx a Krystianem Ochmanem. Sięgając jeszcze głębiej do preselekcyjnych archiwów, nie możemy nie wspomnieć o sporym rozczarowaniu fanów Kasi Cerekwickiej, która w 2006 r. była o włos od zwycięstwa w koncercie "Piosenka dla Europy". Piosenkarka ostatecznie musiała uznać wyższość grupy Ich Troje.
Wielbiciele konkursu spędzą walentynkowy wieczór, przysłuchując się propozycjom 11 wykonawców, którzy walczą o możliwość występu w Bazylei i pokazania się publiczności w całej Europie. W opinii bukmacherów największe szanse ma na to Justyna Steczkowska. W przypadku otrzymania najwyższej liczby SMS-ów, artystka powróci na eurowizyjną scenę po dokładnie 30 latach.
Justyna Steczkowska na próbie. Internauci wydali werdykt
W siedzibie Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza trwają intensywne przygotowania do jutrzejszego koncertu. Na profilach społecznościowych TVP pokazano ekskluzywne materiały z prób wszystkich kandydatów. Zdecydowanie najwięcej emocji dostarczyła prezentacja utworu "Gaja".
Justyna Steczkowska podczas jutrzejszego koncertu będzie kręcić piruety w towarzystwie półnagich tancerzy odzianych w skąpe skórzane stroje. W punkcie kulminacyjnym zaprezentuje długi dźwięk świadczący o sile jej głosu. Co na to internauci? Tutaj głosy są podzielone. Niektórzy twierdzą, że wspomniany fragment występu jest mocno przekombinowany.
To jest piosenka? To jest wycie, zresztą jak zawsze; Byłem fanem tej piosenki, ale to przekombinowane. I to bardzo po tym fragmencie; Co to ma być? Do widzenia!; Przecież tego nie da się słuchać; Szczerze ten fragment mnie mega zmartwił. Jusia, błagam, nie przeciągaj tak długo... oby reszta występu była lepsza; Niestety moje obawy okazały się uzasadnione. Wydaje się, że występ Steczkowskiej będzie po prostu "przekrzyczany"; TVP nie zachęca, żeby oglądać jutro ten koncert - grzmią rozczarowani komentujący.
Spora część osób stanęła jednak w obronie najbardziej doświadczonej artystki w stawce konkursowej.
Zapowiada się mocarnie, czekamy na cały występ i trzymamy kciuki; Nadal uważam, że jest to najlepsze, bo coś się dzieje, nikt nie stoi w miejscu jak sierota, która nie wie, co ma ze sobą zrobić; W zasadzie tylko Justyna da występ, jaki ma szansę dojść wysoko na Eurowizji; O kurde, wygląda to bardzo dobrze i tak samo brzmi; Chcę już zobaczyć ten występ w całości. Najlepsza próbka jak do tej pory; No w końcu jakiś występ z pomysłem, na poziomie, a nie odgrzewanie kotletów rodem z "Jaka to melodia"; Jusia, musisz to wygrać; Genialne! Jedyna nasza szansa na dobre miejsce - podkreślili zwolennicy "Gai" i jej wykonawczyni.
Zdecydowana większość opinii odnosiła się do niefortunnego doboru fragmentu utworu. Co myślicie? Sami zobaczcie.
