Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|
aktualizacja

Ujawniono nagranie, które miało dowodzić, że Lively MINĘŁA SIĘ Z PRAWDĄ ws. pozwu dot. molestowania przez Baldoniego. Aktorka już zabrała głos

49
Podziel się:

Serwis "Daily Mail" udostępnił wideo ukazujące kręcenie sceny, podczas której według Blake Lively doszło do molestowania ze strony Justina Baldoniego. Choć prawnicy reżysera uważają film za dowód na jego niewinność, przedstawiciele aktorki są innego zdania.

Ujawniono nagranie, które miało dowodzić, że Lively MINĘŁA SIĘ Z PRAWDĄ ws. pozwu dot. molestowania przez Baldoniego. Aktorka już zabrała głos
Opublikowano przełomowe nagranie z planu. Blake Lively reaguje (TikTok)

Konflikt między Blake Lively a Justinem Baldonim rozpoczął się na planie filmu "It Ends With Us". O tym, że aktorzy nie dogadywali się podczas nagrań, mówiło się już w sierpniu minionego roku. W grudniu zaś okazało się, że aktorka oskarżyła kolegę z planu o molestowanie seksualne oraz o zorganizowanie kampanii oszczerstw mających na celu zniszczyć jej reputację. Złożony przez nią pozew ujawnił szereg zarzutów, w tym niewłaściwe zachowania reżysera na planie oraz nadużywanie władzy. Baldoni odpowiedział jej kontrpozwem o zniesławienie, żądając 400 milionów dolarów. Mężczyzna twierdzi, że to on jest ofiarą i zarzuca Lively oraz jej mężowi próbę przejęcia projektu filmowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Blake Lively: "Hollywood bazuje na próżności, jest bardzo płytkie"

Pokazano nagranie z planu "It Ends With Us". Blake Lively minęła się z prawdą?

Częścią materiału dowodowego w sprawie są zarówno dokumenty sądowe, jak i rozmowy SMS czy nagrania z planu. Zespół Baldoniego opublikował właśnie ujęcia ze sceny tanecznej, podczas której według żony Ryana Reynoldsa doszło do molestowania. Z zeznań aktorki wynika, że Justin "pochylił się i powoli przesunął ustami od jej ucha w dół szyi", i powiedział, że "ładnie pachnie'". Lively była przekonana, że podczas nagrań sceny głos nie był włączony. "Daily Mail" opublikowało jednak wideo, na którym wyraźnie słychać, co mówią do siebie i jak zachowują się filmowi partnerzy. Materiał został przekazany serwisowi przez firmę produkcyjną aktora Wayfarer i jego prawnika Bryana Freedmana, który wcześniej zapewniał, że Baldoni "nie ma nic do ukrycia".

Nie da się nie zauważyć, że nagrania ukazują raczej przyjacielskie relacje gwiazd, które omawiają sposób zagrania sceny (Blake jest za tym, by więcej rozmawiali, aniżeli obdarzali się czułościami), uśmiechają się do siebie, żartują np. z rozmiaru nosa Justina i rozmawiają o tym, jak spędzają czas ze swoimi drugimi połówkami. Ona mówi, że z Reynoldsem "cały czas" rozmawiają, a on wyznaje, że z żoną raczej preferują wpatrywanie się w siebie nawzajem. Następnie aktorka wybucha śmiechem, a Baldoni komplementuje koleżankę i jej męża, nazywając ich "słodkimi" i "niesamowitymi".

Słyszymy też, że ​​komentarz na temat "ładnego zapachu" 37-latki był odpowiedzią na jej wypowiedź o tym, że podczas bliskiej sceny pozostawi na koledze swoją zapewne pochodzącą z opalania natryskowego opaleniznę. Rozmowa wydaje się być swobodna, a gwiazda nie wygląda na skrępowaną uwagą dotyczącą tego, jak pachnie.

Blake Lively odpowiada na wideo z Justinem Baldonim. Prawnicy aktorki są nieugięci

Ukochana Reynoldsa zdążyła już zareagować na opublikowane we wtorek wideo. Zespół prawny aktorki twierdzi, że materiał jest kolejnym dowodem na to, że podczas kręcenia tanecznej sceny nie czuła się ona komfortowo.

Justin Baldoni i jego prawnik mogą mieć nadzieję, że ten ostatni wyczyn wyprzedzi szkodliwe dowody przeciwko niemu, ale samo wideo jest obciążające. (...) Każda klatka z opublikowanego materiału potwierdza, co do joty, to, co pani Lively opisała w paragrafie 48. swojej skargi - pisze przedstawicielstwo gwiazdy w oświadczeniu nadesłanym do "Daily Mail".

Prawnik wskazuje, że na filmie widać, jak reżyser "wielokrotnie pochyla się w stronę pani Lively, próbuje ją pocałować, całuje ją w czoło, pociera twarz i usta o jej szyję, muska jej wargę kciukiem, pieści ją, mówi jej, jak dobrze pachnie"

Reprezentant aktorki wskazuje, że to, co widzimy na nagraniu, nie zostało wcześniej z nią omówione.

Każda chwila była improwizowana przez pana Baldoniego bez wcześniejszej dyskusji ani zgody, a koordynator intymności nie był obecny - czytamy.

Przypomina też o silnej pozycji Justina.

Pan Baldoni był nie tylko gwiazdą, ale także reżyserem, dyrektorem studia i szefem pani Lively.

Zespół prawny Blake twierdzi, że jej "odchylanie się" od Baldoniego w trakcie sceny nie było grą aktorską, a klipy pokazują, jak "wielokrotnie prosiła, żeby po prostu rozmawiali".

Każda kobieta, która została niewłaściwie dotknięta w miejscu pracy, rozpozna dyskomfort pani Lively. Rozpoznają jej próby żartów, aby odwrócić uwagę od niechcianego dotykania. Żadna kobieta nie powinna podejmować środków obronnych, aby uniknąć dotykania przez pracodawcę bez jej zgody - wskazuje adwokat.

Według przedstawicieli żony Ryana udostępnienie nagrań mediom "jest kolejnym przykładem nieetycznej próby manipulowania opinią publiczną i kontynuacją kampanii nękania i odwetu".

Kontynuujemy nasze wysiłki, aby zmusić pana Baldoniego i jego współpracowników do składania zeznań w sądzie pod przysięgą, a nie poprzez sztuczki medialne - kwituje w oświadczeniu prawnik.

Po czyjej jesteście stronie?

Wasz głos jest dla nas ważny! Wypełnij krótką ankietę o Pudelku

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(49)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Krzysiek
3 godz. temu
Ta cała Brake czy jak jej tam jest żałosna. To wygląda na kłótnie byłych kochanków których łączył nie tylko sex , a gdzieś tam daleko w tle jest jej mąż..... niektórzy faceci chyba lubią być zdradzani
Anna
3 godz. temu
To jakiś absurd. W ten sposób można każdego o wszystko oskarżyć.
Wojtas
3 godz. temu
Ona tylko udaje taką poszkodowaną a wcale nią nie jest. Masakra ma męża, dwójkę dzieci i jej dzieci widzą jak blisko jest z innym facetem i jeszcze się z nim kłóci....może jej żal że romans z przystojnym aktorem sie skończył.
Uuuu😁
3 godz. temu
Obydwoje się pragną!
Nxnd
3 godz. temu
Można się najpierw śmiać, a potem pokłócić. Takie się często dzieje nie wiem co w tym dziwnego. Internet i wszelkie newsy plotkarskie zaburzają obraz rzeczywistości. To co jest prezentowane, nie jest przecież w czasie rzeczywistym
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Ciężki temat
3 godz. temu
Ja tam żadnego skrępowania nie widzę
Xoxo
3 godz. temu
Hahahaha ona się wczuła a on „all right CUT!!!” 🤣 Ani ich lubię ani nie lubię, ale jej się chyba zatarła granica między graniem a prawdziwym życiem..
Ret
3 godz. temu
Coraz bardziej wierzę w to, ż liczyła na romans, ale jej ostro odparował, że nawet mu się nie podoba i potrzebuje wytłumaczenia przed Ryanem
Anna
3 godz. temu
Nie wiac skrępowania u Lively. Kiedy pocałował ją w czoło,przymknęła oczy. Tak się robi,gdy pocałunek sprawia przyjemność.
Ernestyna
3 godz. temu
Bush Woodstock 99 - znajdź na Youtube. Dopiero od paru lat wychodzi to, co się działo w Hollywood. Strach pomyśleć ilu młodych ludzi, którzy marzyli o karierze, zostało przeżutych i wyplutych przez machinę filmową.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (49)
Aneta
36 min. temu
Ten film musi byc strasznie słaby, że tak żałośnie go promują
nie wiadomo
53 min. temu
Moze sobie delikatnie flitrowali, lecz później rozochocony flirtem pan zatarł jednak granicę miedzy lekkim flirtem a namolnoscią,ale ponieważ jest sprytniejszy niż malo lotna Blake to ludzie jej nie wierzą
nie wiadomo
55 min. temu
Moze sobei delikatnie flitrowali, lecz później rozochocony flirtem pan zatarł jednak granicę miedzy lekkim flirtem a namolnoscią,ale ponieważ jest sprytniejszy niż malo lotna Blake to ludzie jej nie wierzą
Llll
57 min. temu
Blake kreci, slaba aktorka z niej na ekranie i poza nim.
Hmmm
1 godz. temu
Kiedy napiszecie o Life on Wheelz?
Hehe
1 godz. temu
Mieli romans i mąż Blake się dowiedzial, więc teraz biedna szaleje by to odwrócić
Hela
1 godz. temu
Kiedyś kolega z pracy miał romans z koleżanką z pracy. Jak się dowiedziała o tym jego żona, złożył w pracy zawiadomienie o molestowaniu seksualnym przez swoją kochankę. Całe biuro było wystawione na pośmiewisko z powodu "skandalu obyczajowego".
Hmmm
1 godz. temu
Dodała może kosza i się msci
Gość
1 godz. temu
Nie widzę w tej sytuacji nic zdrożnego z jego strony. Oni mieli nakręcić sceny romantycznej bliskości, więc jak on miał się zachować? Miał tańczyć z nią zachowując dystans? To niedorzeczne. Z jej strony widzę ewidentny flirt. Jak dla mnie ona zwyczajnie na niego leci.
mag
2 godz. temu
Mam taka hipoteze, ze cos miedzy nimi bylo, jej mąz sie dowiedzial, ona spanikowała ze rozwod afera itd i wpadla na pomysl aby przedstawic jako molestowanie, w co wciagnela męża, hmmmm
May
2 godz. temu
Wygląda na zemstę odrzuconej kochanki.
ewa
2 godz. temu
Blake jest wybitnie slaba aktorka o duzych ambicjach i mniemaniu o sobie, duzo jest informacji ze niestosownie i z wyższością odnosi sie do dziennikarzy i osob w swoim otoczeniu, cala afera wydaje sie wyssana z palca moze w celu ocieplenia jej wizerunku, ale chyba nie wyszlo
Gość
2 godz. temu
Ludzie co się z wami dzieje. Blake jest ofiarą. A wy tu głupoty wypisujecie. Trochę empatii.
Lola
2 godz. temu
Widac, ze sama dobierala garderobe dla swojej bohaterki w tym filmie :D