Maciej Orłoś przez ponad 20 lat prowadził Teleexpress w TVP1. Po tym, gdy prezesem TVP został Jacek Kurski, stał się jedną z ofiar "dobrej zmiany" i stracił pracę. Dziennikarz zazwyczaj unikał ścianek i czerwonych dywanów, choć - jak twierdzi - to część jego zawodu.
Dzisiaj Orłoś jest twarzą Telewizji WP i opowiedział nam o tym, jak radzi sobie na czerwonym dywanie:
To kwestia przyzwyczajenia, nie jestem do tego przyswojony, robię sobie wewnętrzny klik i się przestawiam. Za PRL-u telewizja kłamała. To prawda, że pewnych rzeczy trzeba się nauczyć. Czerwony dywan jest częścią mojej profesji.
Zobacz też: Orłoś krytykuje TVP: "Bardzo ubolewam, że Telewizja Polska robi takie rzeczy, jakie robi"