W sobotę po raz kolejny odbył się bal podsumowujący plebiscyt Gwiazd Dobroczynności. W tym roku za działalność charytatywną nagrodzeni zostali Katarzyna Żak, Mateusz Damięcki i Andrzej Wrona. Dorota Wellman odebrała Honorową Gwiazdę Dobroczynności. Wśród laureatów znalazł się również Maciej Orłoś, który otrzymał statuetkę za wszechstronne zaangażowanie w działalność Stowarzyszenia Otwarte Drzwi:
Kilkanaście lat temu moja koleżanka z telewizji zaprosiła mnie do programu Przyjaciele. Program dotyczył ludzi z niepełnosprawnością, ale pokazywał też, że można sobie poradzić z przeciwnościami losu, a potem już poszło – wspominał Orłoś. Szereg różnych akcji, kiedy tylko mogłem to się angażowałem. To daje dużo satysfakcji, pomaganie daje dużą radość, wytwarzają się endorfiny. Gdybym miał więcej czasu i możliwości to pomalałbym, gdzie bym tylko mógł.
Pomaganie jest potrzebne. W wielu przypadkach jest łatwiejsze jako osoba publiczna, ponieważ mamy ogromny zasięg. Jakbym nie mówiła o pomaganiu, wtedy moje akcje nie odniosłyby aż tak dużych sukcesów - powiedziała Honorata Skarbek.
Część pieniędzy mogłam oddać na cele charytatywny. Czasami talerz zupy jest pomocą - dodała Dorota Wellman.