Agnieszka Orzechowska, najświeższa pseudo-celebrytka w polskim show biznesie, wciąż przypomina o swojej nagiej sesji reklamowej trumien. Zobacz: Orzechowska reklamuje TRUMNY... NAGO!
Agnieszka absolutnie nie żałuje swojego udziału w przedsięwzięciu. Traktuje je jak zwykłe zlecenie. Przeszkadza jej jedynie "jednorazowość" sesji:
Kochanie, ja reklamuję różne rzeczy, między innymi włoski - powiedziała. Jestem bardziej zadowolona z tych włosów, niż z tych trumien. Bo trumny raz były i nie ma i dopiero będą w dwutysięcznym czternastym.
Przy okazji Orzechowska zapowiada, że już wkrótce będziemy świadkami kolejnego, jeszcze większego skandalu z jej udziałem - takiego, że aż "nie zmieścimy się w buty".