"Kariera" Sandry Kubickiej w Polsce opiera się przede wszystkim na micie o jej rzekomych sukcesach za oceanem. Co prawda największym osiągnięciem gwiazdki było poświecenie wdziękami w amerykańskim wydaniu Playboya, jednak nie przeszkadza to w licznych próbach wypromowania się na osobowość medialną również w ojczyźnie. Najwyraźniej jedna z firm wpisująca się w nurt zdrowej żywności stwierdziła, że Sandra reprezentuje sobą wystarczający poziom, aby zaprosić ją do współpracy. Niestety biznes chyba nie idzie im najlepiej, skoro na evencie promującym nową linię produktów ze "znanych" osób pojawiła się jedynie Sandra, otoczona przez kilkoro dziewcząt, zapewne również marzących o tak błyskotliwej karierze.
Kupilibyście produkty reklamowane przez Kubicką?