Oscary 2020 są już za nami. W nocy z 9 na 10 lutego Amerykańska Akademia Filmowa przyznała uznawane za najważniejsze w branży filmowej statuetki - Oscary. W tym roku o zwycięstwo walczyli m.in. Brad Pitt, Renee Zellweger, Joaquin Phoenix czy Laura Dern. Ostatecznie nie wszystko skończyło się tak, jak spodziewali się bukmacherzy...
Polacy z ogromną nadzieją i dumą patrzyli przede wszystkim na kategorię Najlepszy film międzynarodowy, w której o Oscara walczył film Boże Ciało w reżyserii Jana Komasy. Polskiej ekipy nie mogło więc zabraknąć na słynnym czerwonym dywanie, gdzie odtwórcy głównych ról, jak i sam reżyser, zadali szyku, bez dwóch zdań świetnie bawiąc się też na ściance.
Uśmiechy od ucha do ucha, nietypowe pozy i elegancja w najlepszym wydaniu - tak w skrócie opisać można ekipę Bożego Ciała reprezentującą Polskę w Dolby Theatre. Na czerwonym dywanie pojawili się: Jan Komasa, Bartosz Bielenia, Eliza Rycembel oraz Tomasz Ziętek.
Niestety, Oscar nie trafił do twórców Bożego Ciała, gdyż statuetka trafiła ostatecznie do południowokoreańskiej produkcji - Parasite, która zwyciężyła też w kategorii Najlepszy film międzynarodowy.
Pudelek i tak pęka z dumy, a Wy popatrzcie, jak ekipa Bożego Ciała prezentowała się na czerwonym dywanie podczas rozdania tegorocznych Oscarów.