Gala rozdania Oscarów za nami. Już po raz 93. przyznano najważniejsze nagrody w branży filmowej. Tegoroczna gala z pewnością przejdzie do historii. Wszystko oczywiście ze względu na trwającą od ponad roku pandemię koronawirusa, która miała niewątpliwie duży wpływ na branżę kinematografii.
Mimo obostrzeń Amerykańskiej Akademii Filmowej udało się zorganizować galę. Nieco skromniejszą niż zazwyczaj, ale nadal spektakularną. Nominowane gwiazdy w tym roku wyjątkowo zgromadziły się na dworcu Union Station w Los Angeles. To tam zaprezentowały swoje specjalnie na tę okazję zaprojektowane kreacje. Jedną z tych, która może przejść do historii, jest dwuczęściowa złota suknia od Valentino, w której na czerwonym dywanie brylowała Carey Mulligan.
35-letnia Carey Mulligan miała szansę na Oscara w kategorii najlepsza aktorka za pierwszoplanową rolę w filmie Obiecująca. Młoda. Kobieta. Ostatecznie ta statuetka powędrowała do Frances McDormand za występ w filmie Nomadland.
Mimo to nie jest zaskoczeniem, że w tak wyjątkowym dniu Carey chciała po prostu błyszczeć. I tak też się stało. Wspomniana cekinowa suknia oraz biżuteria Cartiera okazały się strzałem w dziesiątkę, na co zwracają uwagę także zagraniczne media.
Wyglądała niczym współczesna księżniczka - zachwyca się Elle.com
Trudno się nie zgodzić. Zresztą sami zobaczcie: