Oscary 2022. NAJGORSZE KREACJE: Heidi Klum w cekinowym koszmarku, niechlujna Kristen Stewart, podduszona demoniczną ręką Julia Fox... (ZDJĘCIA)

Jaka to ulga widzieć, że osoby o wiele bardziej zamożne i sławne od nas niekiedy też popełnią ubraniową pomyłkę. Oscarowy weekend wręcz obfitował w stylizacyjne wpadki i maszkarony spod igieł największych domów mody. Specjalnie dla Was zebraliśmy je więc w jednym miejscu. Jest na co popatrzeć!

Zobacz: Oscary 2022. Kinga Rusin dogryza organizatorom: "Najwyraźniej mieli DOBRZE OPŁACONĄ umowę na transmisję..."

Na pierwszy ogień wysuwa się Kristen Stewart, która o statuetkę dla "najlepszej aktorki" chciała najwyraźniej walczyć w rozchełstanym kostiumiku od Chanel, szortach kończących się na wysokości kroku i przydużych szpilkach. Umówmy się: to nie jest strój na czerwony dywan... Ofiarą francuskiej marki padła również Bogu ducha winna Penelope Cruz. U Włochów było wcale nie nudniej, co może potwierdzić Donatella Versace w punkowej (?) sukience własnego projektu.

Na tym nie kończymy naszej modowej podróży. Niemka Heidi Klum zdumiała wszystkich, prezentując się w wyjątkowo tanio wyglądającej stylizacji od Elie Saab. Wycieczkę po modowym świecie paradującym po Hollywood kończymy na Calabasas: lista najgorzej ubranych gwiazd nie byłaby kompletna bez przesadzonej kreacji Kourtney Kardashian z after party Vanity Fair. Aż nie wiadomo, na czym oko zawiesić.

Przypomnijmy: Will Smith sam ŚMIAŁ SIĘ z żartu Chrisa Rocka na Oscarach?! Chwilę później uderzył komika w twarz (ZDJĘCIA)

Zaznaczamy, że oceniamy tutaj jedynie stroje, co ma mieć formę zabawy. O gwiazdy się nie martwcie - może następnym razem zapłacą jeszcze więcej, by "jakoś" wyglądać.

Już od dobrych kilku sezonów Chanel nie jest w stanie wystawić ani jednego solidnego looku na czerwony dywan. Krótkie spodenki ich ambasadorki wyglądają teraz jak gwóźdź do trumny reputacji legendarnej marki.

Kolejne rozczarowanie od Chanel. Bez przaśnej kokardy pod szyją byłoby naprawdę o wiele lepiej, choć wciskanie tak pięknej kobiety w tak przeciętną suknie powinno być ścigane z urzędu.

Ryzykowny dekolt w zestawieniu z potężną platformą niestety nie okazały się tym razem przepisem na sukces. Sylwetka Sereny nie jest łatwa do ubrania na czerwony dywan, jednak mówimy tu o najlepszych projektantach i krawcowych na świecie. Z pewnością byliby w stanie wyczarować dla legendy sportu coś bardziej przyzwoitego.

Zawiodło zarówno zestawienie kolorów jak i konstrukcja sukni, która źle wyglądałaby nawet na najzgrabniejszej modelce Victoria's Secret.

Suknia dyrektor Akademii Filmowej wygląda niestety jak pospiesznie podopinane na manekinie dzieło studenta pierwszego semestru projektowania ubioru. Na próżno szukać tu śladów krawieckiego kunsztu czy artystycznej myśli.

Stylista odpowiedzialny za podpięcie kwiecistej broszki w tak przedziwnym miejscu powinien zacząć myśleć o przebranżowieniu. Na domiar złego kolor sukni jest wyjątkowo trudny do wybronienia, a tu nie broni się dosłownie nic.