Ta noc niewątpliwie przejdzie do historii współczesnej popkultury. Podczas prezentowania nagrody dla "najlepszego filmu dokumentalnego" komik Chris Rock pozwolił sobie zażartować z łysiny Jady Pinkett Smith - żony Willa Smitha. Tego typu dowcipy zdecydowanie nie przypadły Willowi do gustu.
Nie od dziś wiadomo, że włosy Jady wypadały z powodu przewlekłej choroby i to właśnie z jego powodu postanowiła całkowicie ogolić głowę. Chris Rock i tak postanowił poruszyć ten temat, żartując ze sceny, że aktorka powinna zagrać w G.I. Jane 2. Pierwsza część filmu wyszła w 1997 roku. Przedstawiała ogoloną na łyso Demi Moore w roli głównej. Kamery natychmiast zwróciły się na Jadę, pokazując całemu światu niezadowolenie wymalowane na twarzy aktorki.
Wtem na scenę wtargnął niespodziewanie Will Smith. Szybko skrócił dystans do żartownisia, a następnie boleśnie go spoliczkował. Odwrócił się na pięcie i ponownie zajął miejsce u boku żony.
Całe zajście Chris Rock próbował obrócić w żart. Amerykańscy cenzorzy zdołali wyciszyć wymianę zdań między komediantem a siedzącym ponownie na widowni aktorem. Producenci w Australii nie byli już jednak tak szybcy.
Wow, Will Smith właśnie mi przypie*dolił - próbował żartować Rock.
Nie waż się, ku*wa, mówić o mojej żonie - krzyczał w odpowiedzi oburzony Smith.
To największa noc w historii telewizji - podsumował Rock.
W trakcie przerwy reklamowej Will Smith widziany był w towarzystwie Denzela Washingtona i Bradleya Coopera, którzy pomagali mu ochłonąć. Według naocznych świadków Smith miał łzy w oczach.
Chwilę później Will Smith odebrał statuetkę dla "najlepszego aktora".
Historia waśni Smitha i Rocka sięga 2016 roku. Wtedy to komik po raz pierwszy zażartował sobie z Jady Pinkett Smith. Aktorka postanowiła zbojkotować Oscary ze względu na brak różnorodności wśród nominowanych. Komik powiedział wówczas:
Jada bojkotująca Oscary to coś na wzór mnie bojkotującego majtki Rihanny. Nie byłem zaproszony.
Przypomnijmy: Oscary 2022 - wyniki. Znamy tegorocznych zwycięzców!