Colin Farrell wciąż pozostaje jednym z popularniejszych, lecz raczej niedocenianych hollywoodzkich aktorów. 46-latek ma na koncie role w filmach takich, jak "Zabicie świętego jelenia", "Pamięć absolutna" czy "Batman". Po wielu latach zawodowych sukcesów, Farrell został doceniony przez Amerykańską Akademię Filmową. Aktor, po raz pierwszy w karierze, miał szansę na Oscara. Został nominowany w zaszczytnej kategorii "pierwszoplanowa rola męska" za za udział w filmie "Duchy Inisherin" w reżyserii Martina McDonagha.
Colin Farrell zapowiedział, że na Oscarach pojawi się z 13-letnim Henrym Tadeuszem. Dotrzymał słowa!
Farrell od lat cieszy się sporą popularnością również w Polsce - głównie ze względu na krótki związek z Alicją Bachledą-Curuś, który zakończył się w 2010 roku. Aktorska para poznała się zaledwie dwa lata wcześniej na planie filmu "Ondine". Owocem znajomości Collina i Alicji jest 13-letni dziś Henry Tadeusz Farrell. Kilka dni temu media obiegła wieść, że nastolatek będzie towarzyszył słynnemu ojcu podczas gali Oscarów 2023.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oscary 2023. Colin Farrell i Henry Tadeusz skradli show, pozując wspólnie na czerwonym dywanie
Szumne zapowiedzi okazały się prawdą. Colin Farrell pojawił się w Dolby Theatre z synem, Henrym Tadeuszem, który świetnie sprawdził się przed obiektywami aparatów. Panowie wkroczyli na "czerwony" dywan Oscarów 2023 w bliźniaczych stylizacjach. Oboje przyodziali aksamitne smokingi i skradli serca fotoreporterów. Colin i Henry Tadeusz zaprezentowali się na ściance z wyjątkowym entuzjazmem i radością, przez co aż nie można było oderwać od nich oczu. Nie brakowało śmiechu i zbijania piątek.
Zobaczcie, jak wyglądał oscarowy debiut Henry'ego Tadeusza Farrella.