Osi Ugonoh wygrała czwartą edycję programu Top Model i do dziś działa w branży, biorąc udział w kolejnych komercyjnych projektach. Celebrytka pojawiła się też gościnnie na finale ostatniej edycji modowego programu TVN-u, a po nagraniach przyjechała na event marki Etam do Teatru Sabat. W rozmowie z Pudelkiem wyznała, że cieszy się ze zmian jakie zaszły w Top Model na przestrzeni ostatnich lat i dostrzega, że format jest coraz bardziej inkluzywny.
Ja jestem jak najbardziej za różnorodnością, więc fajnie, że ten program idzie w tym kierunku, pokazując i normalizując przede wszystkim rzeczy, które są totalnie normalne. To na przykład, że ludzie mają jakąś niepełnosprawność. Myślę, że im częściej pokazuje się takie rzeczy, tym bardziej staje się to dla nas normą - stwierdziła Osi.
Mimo pozytywnej oceny Osi nie wszyscy są tak samo zachwyceni: Fani "Top Model" MASAKRUJĄ wyniki finału: "Nieporozumienie, NAJGORSZY FINAŁ EVER"
Osi, której rodzice pochodzą z Nigerii, pozytywnie ocenia też zmiany, jakie na przestrzeni lat zaszły w społeczeństwie. Jako dziewczynka doświadczyła wielu nieprzyjemności ze względu na swój ciemny kolor skóry, ale na szczęście takie sytuacje już jej nie spotykają.
Ja się urodziłam w Polsce, więc pamiętam, jak wychodziłam z domu czy szkoły, z jakimi sytuacjami ja się spotykałam. Nie powiem, że było ciężko... bo się do tego przyzwyczaiłam, ale powiem, że na pewno nie było miło. Czy to były nastolatki, czy to byli dorośli ludzie, zazwyczaj się na mnie patrzyli, czasami wyzywali. Różne były sytuacje. No i szczerze, teraz, mieszkając w Warszawie, nie spotykam się z takimi rzeczami. Oczywiście nie chcę teraz mówić za wszystkich czarnych ludzi w Polsce, za wszystkich czarnych w Warszawie. U mnie też status się zmienił, więc ludzie, z którymi ja przebywam, to jest coś innego. Ale ja osobiście już nie spotykam się z takimi sytuacjami, za co jestem ogromnie wdzięczna - dodała modelka.
Podzielacie zdanie Osi, że Polska jest coraz bardziej tolerancyjnym i otwartym krajem?
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?