Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

"Osiecka". Ilona Łepkowska KRYTYKUJE serial TVP: "SERCE BOLI"

220
Podziel się:

Nieustraszona komentatorka Ilona Łepkowska tym razem wzięła na celownik serial TVP o życiu Agnieszki Osieckiej. "Wydaje mi się, że próbowano za wiele powiedzieć" - komentuje była scenarzystka "M jak miłość".

"Osiecka". Ilona Łepkowska KRYTYKUJE serial TVP: "SERCE BOLI"
Ilona Łepkowska nie jest pod wrażeniem serialu "Osiecka" (AKPA, Instagram.com, TVP)

Ilona Łepkowska przez lata kojarzyła się głównie z pisaniem scenariuszy do najpopularniejszych seriali TVP: M jak miłość, Klanu, Na dobre i na złe czy Barw szczęścia. Od jakiegoś czasu bycie "tylko" scenarzystką przestało jej jednak wystarczać i wyraźnie polubiła rolę naczelnej komentatorki polskiego show biznesu.

Choć z początku Ilona Łepkowska komentowała głównie scenariusze i sposób realizacji popularnych seriali, to zdaje się mieć wyrobione zdanie także na wiele innych tematów. Tylko w mijających miesiącach aspirująca komentatorka dogryzła Majdanom za "robienie z dziecka słupa reklamowego", co wyraźnie uraziło Małgorzatę Rozenek i jej męża.

Zobacz także: Maryla Rodowicz: "Agnieszka Osiecka polubiłaby raperów Quebo czy Matę"

Teraz Łepkowska postanowiła wziąć na tapet nowy serial Telewizji Polskiej Osiecka. Produkcja o życiu i losach Agnieszki Osieckiej od początku zapewnił sobie sporą widownię, jednak głosy na temat samego serialu są dość podzielone. Dylemat ma też scenarzystka, która w rozmowie z Faktem postanowiła wypunktować to, co leży jej na wątrobie.

W tym serialu niestety wiele rzeczy poszło nie tak, co mnie bardzo smuci, bo jestem zakochana w tekstach Osieckiej, od kiedy pamiętam. Wydaje mi się, że próbowano za wiele powiedzieć. Chciano pokazać życiorys Osieckiej i wytłumaczyć jej fenomen. Ale jak to pokazać, jeśli w ogóle nie widzimy reakcji na jej piosenki? Przecież one stawały się hymnami pokoleń, miała miliony fanów. Tego w serialu póki co nie ma - ubolewała.

Łepkowska skrytykowała też sposób, w jaki zobrazowano otoczenie Osieckiej. Jej zdaniem zabrano się za zbyt wiele wątków, które mogą przyprawiać niewtajemniczonych o ból głowy. Zdradziła też, kto ją zachwycił aktorsko, a kto wypadł w jej oczach słabo.

Chciano pokazać wszystkich sławnych ludzi, z którymi Agnieszka Osiecka się stykała w swoim życiu, a było ich tak wielu, że robi się z tego szkic i w efekcie widz nie wie, kto jest kim. Chciano powiedzieć coś o czasach, więc są wstawki dokumentalne z kronik filmowych, ale sądzę, że młodemu pokoleniu z kiepską edukacją historyczną da to niewiele. (...) Podobała mi się bardzo Eliza Rycembel. Popławska jest dla mnie za chłodna. Jędrzej Hycnar jako Marek Hłasko też jest dobry. Mikołaj Roznerski jako Wojciech Frykowski z kolei nietrafiony, wygląda jak wyjęty z planu "M jak miłość". Serce więc trochę boli, ale oglądam, co będzie dalej - zapewniała.

Na tym jednak nie koniec, bo scenarzystka miała też zastrzeżenia do wielu innych kwestii.

Denerwuje mnie maniera, że chwilami zamiast mówić, bohaterki odzywają się do siebie, śpiewając fragmenty piosenek. To jest bardzo manieryczne i sztuczne. To przecież nie jest musical. Niezrozumiała jest dla mnie podmianka aktorki. Zrobiono to w momencie, w którym między odcinkami nie ma żadnej przerwy czasowej. (...) Dziwne jest to, że w jednym odcinku Osiecka jako Eliza Rycembel ma 28 lat, a już w kolejnym w tym samym roku gra ją Magdalena Popławska, lat 41. Przecież tam zaczyna się romans Osieckiej z Jeremim Przyborą, a między nimi była duża różnica wieku. (...) Poza tym według mnie niektóre sceny wyglądają schematycznie, jak klisze. Ten Zbigniew Cybulski wiecznie w ciemnych okularach, choć ponoć ciągle w nich wcale nie chodził - wyliczała gorzko.

Zgadzacie się z nią?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(220)
WYRÓŻNIONE
Bin
4 lata temu
Serce boli jak się m jak miłość ogląda xd
Abc
4 lata temu
mnie zastanawia ogromnie, jak w czasach tej ciemnej komuny, gdy granice były szczelnie zamknięte, o wyjeździe można było jedynie pomarzyć, p. Osiecka śmigała po całym świecie. Jak to ugryźć?
zocha
4 lata temu
A ja oglądam ,podoba mi się ten serial,kojarzę postacie.Natomiast tasiemców tej pani nie trawię.
😉😉😉
4 lata temu
Serial jest dla mnie średnio zrozumiały, ale oglądam. Popławska właśnie bardziej mi się w tej roli podoba. Najlepsza scena jak do tej pory była we wczorajszym odcinku gdy Agnieszka usłyszała "w żółtych płomieniach", spojrzałam na tą piosenkę na nowo.
ERA
4 lata temu
Żeby zrozumieć ten serial, trzeba mieć przynajmniej niewielkie rozeznanie tamtych czasów albo kontakt z osobami wtedy żyjącymi. Alkohol był codziennością i właściwie dziwne było jeśli ktoś nie pił. Młodzi ludzie wstępowali do partii, jeśli chcieli wyjechać np. za granicę, nie trzeba było podpisywać lojalek czy słać donosów, wystarczyło być wiernym członkiem PZPR. Gorzej jeśli ktoś chciał zostać, był wtedy określany jako zdrajca narodu. Życie artystów zależało od przychylności partii, więc każdy orał jak mógł, bez względu na osobiste przekonania. Polecam "Piękni dwudziestoletni" Hłaski, zanim zaczniecie wymyślać własne scenariusze.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (220)
Zoska
4 lata temu
Autorkę mydlanych oper motywuje zawodowa zawiść, miała kilkadziesiąt lat aby okresie swojej prosperity taki serial po prostu napisać. Regułą profesji jest : nie wypowiadamy się publicznie o pracy kolegów. Łepkowska za panowania Niny Terentiew była autorką serialu szpitalnego " który nas leczył " i tego który sprawiał, że byliśmy lepsi " M jak miłość" paskudnych telenowel których nie jest w stanie skasować żaden prezes, nawet Kurski Nie wynika to oglądalności, tę robią tureckie i ukraińskie. U nas rządzi korupcja miła każdemu. Błąd konstrukcyjny " Osieckiej " polega na braku pomysłu na fabułę. Toczonym arteriosklerozą, sędziwym scenarzystom wyszedł wbrew woli portret socjopatycznej nimfomanki. Zasadą jest zanim zaczniemy pisać odpowiedzieć sobie czy mamy nośny pomysł na wybrany temat. W telenowelach problem ten nie istnieje. Starsi ludzie siadają po południu przed telewizorem i oczekują niedrogich, wręcz tandetnych emocji, potem kanapki z pasztetową i kołderka. To pokolenie, odchodzi pojawił się Netflix, HBO, wymagania rosną, pasztet ,kaszanka i Pani Ilona na szczęście odchodzą. Gusta i nawyki w TVP niestety zostają.
Agata
4 lata temu
wszyscy nagle wielcy krytycy... jak sie komus nie podoba, to przeciez nie musi ogladac, lubie tworczosc Osieckiej i jak dla mnie serial pieknie wszystko odzwierciedla
anda
4 lata temu
Bardziej do roli Osieckiej pasuje np. Tamara Arciuch, czy Agnieszka Wagner, są bardziej kobiece i delikatne, bo Osiecka taka była.
Nova
4 lata temu
Bo nie ona napisała scenariusz, w tym problem🙂
domi69
4 lata temu
Bardzo mi się podoba i czekam niecierpliwie na następny odcinek. Faktem jest, że dla widzów, którzy nie sięgnęli wcześniej do biografii i twórczości A. Osieckiej i M. Hłaski serial wydaje się chaotyczny i mało zrozumiały. Dla mnie super!!!
wojtek
4 lata temu
Dawała komunistom i antykomunistom. Lekko łatwo i przyjemnie, balety wóda wojaże i z byle kim aby coś załatwić a reszta narodu za byle co siedziała, zastanawiała się co do garnka włożyć, jak nakarmić dzieci. W rzeczy samej pokazuje związki artystów z komuna która ich sama dobierała co do dzisiaj jest normą, gładko przeszli - być blisko koryta to podstawa. Również myślałem, że będzie trochę o twórczości i okolicznościach powstawania niektórych tekstów ważnych w tym czasie i nie doczekałem się na razie. Sztuczna egoistka, rozczulała się nad wierszami karierą a nie potrafiła na własnym dzieckiem.
dxcvc
4 lata temu
Scenarzystka najbardziej omużdżających seriali w TV musiała zabrać głos....pewnie tylko wg Jej scenariusza serial Osiecka nabrałby "jakosci: ;-(
mep
4 lata temu
Zgadzam się z Panią Łebkowska. Popławska to zły wybór. Drażni mnie þak, że chyba przestanę oglądać. Pani Rycembel to była klasa
Janina
4 lata temu
Zgadzam się z Panią I.Lepkowska
Wielbicielka
4 lata temu
Ja też nie rozumiem wymiany aktorek. Popławska, nie obrażając nikogo, jest tak brzydka że to mi przeszkadza w odbiorze filmu. Niby jakieś podobieństwo jest, ale jakby Osiecka tak wyglądała to raczej z tych romansów nic by nie wyszło. Poza tym to serial paradokumentalny, jak pokazuje się ktoś nowy to powinno się gdzieś w rogu pokazywać również jego nazwisko. A tak to się domyślamy po imionach że to Lipińska a to Sienkiewicz,itd.
ania
4 lata temu
Serial ,doskonały, sam temat już wzbudza zainteresowanie .Czasy PRLu to temat rzeka. Agnieszka ,jaką pokazała p.Popławska REWELACJA !! Agnieszka właśnie taka była,chociaż o wiele ładniejsza i bardziej na luzie,z poczuciem humoru.
stanko
4 lata temu
W latach 1952–1956 studiowała na Wydziale Dziennikarskim Uniwersytetu Warszawskiego, a w latach 1957–1962 na Wydziale Reżyserii Filmowej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi. W czasie studiów wyreżyserowała filmową etiudę „Słoń”, opartą na motywach opowiadania Sławomira Mrożka i odbyła praktykę na planie „Niewinnych czarodziejów” Andrzeja Wajdy. W latach 1954–1972 związana była ze Studenckim Teatrem Satyryków; była członkiem rady artystycznej tego teatru i tam także debiutowała jako autorka tekstów piosenek; napisała ich dla tej sceny 166. W latach 1954–1957 publikowała swoje teksty, eseje i reportaże w „Głosie Wybrzeża”, „Nowej Kulturze”, „Sztandarze Młodych” i „Po prostu”. Później pisała również w „Literaturze”, „Kulturze” i „Polsce”. Była członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Od 1963 przez siedem lat prowadziła z Janem Borkowskim w Polskim Radiu Radiowe Studio Piosenki, które wydało ponad 500 piosenek i pozwoliło na wypromowanie wielu wielkich gwiazd polskiej estrady. Agnieszka Osiecka napisała około 2000 piosenek.
QWERTY
4 lata temu
Nie oglądałam serialu o Osieckiej więc nie wiem jak to wszystko przedstawiono, ale po co ona w ogóle komentuje jak krytyk filmowy? Produkuje słabe seriale, które większość ogląda już z przyzwyczajenia. W żadnym z jęk seriali nie ma więcej niż 4-5 wątków, o czym to świadczy? Że ma widza za idiotę, który nie ogarnie większej ilości informacji.
Zazdrość.
4 lata temu
Zazdrość chyba przemawia przez panią.
...
Następna strona