15 listopada w wieku 84 lat zmarł arcybiskup Juliusz Paetz, który zasłynął w mediach głównie dzięki oskarżeniom dotyczącym molestowania kleryków w poznańskim seminarium duchownym.
Tego samego dnia archidiecezja poznańska poinformowała, że* "miejsce pochówku, jak również forma pogrzebu, zgodne z normami Kodeksu Prawa Kanonicznego, zostały ustalone w wyniku konsultacji ze Stolicą Apostolską i Nuncjaturą Apostolską w Polsce oraz rodziną zmarłego".*
W poniedziałek w katedrze poznańskiej na Ostrowie Tumskim odbył się pogrzeb Paetza. Od rana wejścia do katedry pilnowało trzech ochroniarzy, którzy* nie wpuszczali do środka nikogo, informując, że "uroczystość ma charakter prywatny".* Dopiero, jak karawan opuścił Ostrów Tumski, wiadomo było, że pochówek jednak nie odbędzie się w katedrze.
Trumna z ciałem arcybiskupa Paetza opuściła katedrę poznańską po godz. 9 - podaje epoznan.pl. Hierarcha pochowany zostanie na cmentarzu parafialnym św. Antoniego Padewskiego na Starołęce. Tam też spoczywa jego brat.
Na spotkaniu z dziennikarzami, które odbyło się w trakcie trwania uroczystości pogrzebowej, arcybiskup Stanisław Gądecki wyjaśnił, że decyzja o miejscu pochówku podjęta została *"w trosce o jedność Kościoła, alby wierni strzegli samych siebie i byli bez grzechu". *
