Jeszcze do niedawna życie Marceliny Zawadzkiej przypominało prawdziwą idyllę. Zniewalająca uroda, tona kontraktów reklamowych i ciepła posadka w telewizji publicznej. Wszystko stanęło jednak pod znakiem zapytania, gdy prezenterka TVP stała się bohaterką śledztwa Prokuratury Regionalnej w Łodzi w sprawie działania mafii vatowskiej. Przypomnijmy, że jak dotąd Marcelinie postawiono trzy zarzuty.
Chodzi o uszczuplenie podatku, przyjęcie i rozliczenie faktur oraz pranie brudnych pieniędzy. Do tego ostatniego nie przyznała się - skomentowała w rozmowie z portalem Plejada.pl rzeczniczka Sądu Okręgowego w Kaliszu Ewa Głowacka-Andler.
Jak udało nam się już ustalić, afera kosztowała Marcelinę Zawadzką angaż przy produkcji kolejnego sezonu The Voice of Poland. W roli prowadzącej kulisy show zastąpi ją Małgorzata Tomaszewska.
Do tej pory TVP nie wystosowało oficjalnego oświadczenia na temat ewentualnej przyszłości Zawadzkiej we flagowym programie "telewizyjnej dwójki" - Pytania na Śniadanie. Urlop gwiazdy początkowo zaplanowany był do 17 lipca, jednak Marcela nadal nie pojawiła się przed kamerami śniadaniówki. Wielu zaczęło więc przypuszczać, że to koniec jej przygody ze śniadaniowym show.
Co ciekawe, sama zainteresowana zdaje się być kompletnie innego zdania. Pod jednym z jej najnowszych postów na Instagramie fani zaczęli wypytywać, czy dane im jeszcze będzie oglądać ukochaną prezenterkę na antenie TVP2. Marcelina postanowiła im tym razem odpowiedzieć.
Marcela, wrócisz do "Pytania na Śniadanie"? Brakuje nam Ciebie! - dociekał jeden z internautów.
Tak. Dziękuję - odpowiedziała mu treściwie Miss Polski 2011, załączając do wiadomości szereg "całuśnych" emotikonek.
Jak udało nam się jednak dowiedzieć, powrót Marceliny do śniadaniówki wcale nie jest jeszcze przesądzony. Być może więc Zawadzka pospieszyła się z odpowiedzią na pytanie stęsknionej fanki...