Kilka miesięcy temu Sean Combs, znany szerzej jako Puff Daddy, został oskarżony przez byłą dziewczynę Cassie Venturę o gwałt i napaść. To jednak nie koniec, bowiem kobieta twierdzi, że miał on ją również zmuszać do stosowania używek i utrzymywania kontaktów intymnych z innymi mężczyznami. Początkowo muzyk nie przyznawał się do winy, jednak niedawno światło dzienne ujrzało wstrząsające nagranie z monitoringu.
Zobacz także: Raper Puff Daddy KATOWAŁ byłą partnerkę. Wyciekło przerażające nagranie z 2016 roku (WIDEO)
Na udostępnionym przez CNN nagraniu wyraźnie widać, jak oskarżony raper chwyta za szyję swoją ówczesną dziewczynę, a następnie rzuca ją na podłogę. Niestety na tym nie kończy, bowiem chwilę później kobieta otrzymuje kilka ciosów.
Puff Daddy zabiera głos po publikacji szokującego nagrania
Początkowo muzyk zarzekał się, że jest niewinny. Twierdził również, że Cassie pozwała go, ponieważ tak naprawdę chce wzbogacić się jego kosztem.
Powiem wprost: nie zrobiłem żadnej z tych okropnych rzeczy, które mi zarzucano. Będę walczył o moje imię, moją rodzinę i prawdę - głosił na Instagramie.
Niespodziewanie Sean Combs postanowił po raz kolejny przemówić i przyznał, że faktycznie dopuścił się przemocy wobec byłej partnerki. Co ciekawe zrobił to tuż po tym, gdy do sieci trafił wcześniej wspomniany filmik.
Trudno jest zastanowić się nad najciemniejszymi chwilami w życiu, jednak czasem trzeba to zrobić. Miałem już dosyć. Sięgnąłem dna, ale nie szukam wymówek, moje zachowanie w tym filmie jest niewybaczalne. Biorę pełną odpowiedzialność za swoje czyny, które widać na tym filmie, jestem zniesmaczony - powiedział na opublikowanym na Instagramie materiale.
Przypominamy: Raper Puff Daddy OSKARŻONY o gwałt i przemoc domową. Była partnerka zabrała głos: "Po latach milczenia jestem gotowa..."
Byłem zniesmaczony, gdy to zrobiłem i teraz też jestem zniesmaczony. Poszedłem i szukałem fachowej pomocy, zacząłem chodzić na terapię i na rehabilitację. Musiałem prosić Boga o Jego miłosierdzie i łaskę. Tak mi przykro. Każdego dnia staram się być lepszym człowiekiem. Nie proszę o przebaczenie. Naprawdę mi przykro - stwierdził.
Pod nagraniem rapera natychmiast pojawiło się mnóstwo komentarzy internautów, którzy nie wierzą w jego przeprosiny.