Marsze Równości od kilku lat budzą w przestrzeni publicznej skrajne emocje: jedni chętnie biorą w nich udział, drudzy organizują kontrmanifestacje, w ramach których okazjonalnie rzucają nie tylko wyzwiskami, ale i kostkami brukowymi w maszerujących. Chociażby trzy lata temu pierwszy Marsz Równości, jaki zorganizowano w Płocku, stał się prawdziwym polem walki z policją. W Białymstoku też nie było lepiej, bo uczestnicy pokojowego Marszu zostali zaatakowani właśnie kawałkami chodnika.
Na szczęście organizatorzy Marszu Równości nie składają broni i co roku dążą do organizacji nowych parad, które często odbywają się pod patronatem władz samorządowych. W Krakowie w sobotę przeszedł już 18. Marsz Równości, drugi w historii objęty patronatem Prezydenta Miasta Jacka Majchrowskiego.
Fotoreporterzy uchwycili wśród maszerujących między innymi Michała Rusinka. Tłum niósł wielką tęczową flagę, którą rozwinął na trasie od Muzeum Narodowego do Rynku Głównego. Na jednej z platform pojawiła się też osobliwa figura uśmiechniętego mężczyzny z diastemą i szerokimi nozdrzami. Kukła miała na sobie tęczowy hawajski wieniec, tęczową flagę, w uchu kolczyk z serduszkiem, a na policzku podobne "sercowe piegi".
Zobaczcie, jak to wyglądało. Jak myślicie, kogo przedstawiała uśmiechnięta kukła?