Gdy w marcu minionego roku okazało się, że Jennifer Lopez i Alex Rodriguez rozstali się, fani zaczęli ubolewać nad losem niemającej szczęścia w miłości idolki. Nie musieli jednak jej długo współczuć, ponieważ wkrótce okazało się, że znów jest zakochana. I to nie w byle kim, bo w dawnej miłości - Benie Afflecku. Od tamtej pory możemy więc oglądać, jak uczucie pary, która potrzebowała niemal dwóch dekad na zrozumienie co do siebie czuje, kwitnie na nowo.
Od pół roku po raz drugi zaręczeni ze sobą Bennifer są niemal nierozłączni. Niekiedy zdarza się jednak, że pojawią się na kalifornijskich ulicach bez siebie nawzajem u boku. Najczęściej można zobaczyć ich wtedy w towarzystwie pociech. Zarówno J.Lo, jak i Affleck wychowują bowiem dzieci z poprzednich relacji.
Bez Bena gwiazdę sfotografowano na przykład w minioną niedzielę. Lopez "przyłapano" w Malibu jedynie z córką Emmą. Wokalistka i jej 14-letnia latorośl postanowiły wspólnie spędzić Dzień Matki, który w Stanach Zjednoczonych obchodzi się 8 maja. Po zaparkowaniu auta pomaszerowały do jednej z knajp z widokiem na ocean.
Tego dnia zarówno mama, jak i córka postawiły na wygodne, niezobowiązujące stylizacje. Podczas gdy Jennifer do białej sukienki do ziemi dobrała szary sweter, jej pociecha zdecydowała się na "look", na który składały się musztardowe spodnie, brązowa kamizelka, biała koszula i półbuty.
W swoim dniu 52-latka sprawiała wrażenie nieco posępnej i jakby nieobecnej, a na jej twarzy na próżno było szukać uśmiechu. Zupełnie inny nastrój miała nastoletnia Emma, która zdawała się nawet cieszyć z obecności paparazzi.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia osowiałej Lopez z córką. Myślicie, że coś ją "ugryzło", czy po prostu raziło ją kalifornijskie słońce?