Z początkiem stycznia ziściły się zakulisowe plotki i Joanna Kurska odeszła z "Pytania na śniadanie", do którego wróciła, gdy jej drugi mąż przestał być prezesem TVP. Joannę pożegnano nawet na stronie Centrum Informacji TVP, gdzie wyliczono jej sukcesy w śniadaniówce.
W TVP skończyła się więc era małżeństwa Kurskich, która zapisała się w historii publicznego nadawcy jako czas propagandy przeplatanej disco polo. Podobno Jacek Kurski miał jeszcze ostatnio pewne nadzieje związane z powrotem na fotel prezesa, ale wszystko wskazuje na to, że na tych marzeniach się skończyło...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatni dzień pracy Joanny Kurskiej w "Pytaniu na śniadanie" był dla małżeństwa Kurskich idealną okazją, by pokazać innym, jak bardzo się kochają. Gdy Joanna wychodziła ze studia, Jacek już czekał w samochodzie. Swoją drogą, po trzech miesiącach od utraty stanowiska, wciąż mógł liczyć na ochronę SOP, mimo że nie pełni już żadnej funkcji państwowej. Gdy pani Kurska wychodziła z budynku i tylko pojawiła się w szklanych drzwiach, były prezes TVP wystartował do żony i popędził dać jej buziaka. Wszystko udokumentowali fotoreporterzy.
Po cmoknięciu w usta Jacek Kurski odebrał od żony naręcza kwiatów, które wręczyli jej pracownicy "Pytania na Śniadanie" i odprowadził do samochodu.
Niestety, nikt z zespołu śniadaniówki nie odprowadził Joanny Kurskiej na parking. Jak udało nam się dowiedzieć, w TVP była wtedy pora obiadu.
Myślicie, że już za nimi tęsknią?