Ostrożna Marta Kaczyńska unika ludzi na spacerze z dziećmi i w knajpce z fast foodem (ZDJĘCIA)
Z obawy przed koronawirusem bratanica Jarosława Kaczyńskiego omijała przejścia dla pieszych, a po jedzenie wysłała córkę.
Od kilku tygodni na świecie szaleje epidemia koronawirusa. Władze apelują do obywateli o pozostawanie w domach dla bezpieczeństwa własnego i innych.
Marta Kaczyńska nie zamierza jednak zrezygnować z przebywania na świeżym powietrzu. Ostatnio zabrała syna i młodszą córkę na spacer po Sopocie. Bratanica Jarosława Kaczyńskiego starała się zachować ostrożność. Chodziła mniej uczęszczanymi uliczkami, a gdy na przejściu dla pieszych zobaczyła grupkę osób, poszła do drugiego, pustego.
Następnie rodzina udała się do restauracji z fast foodem. Marta nie weszła jednak do środka. Zamiast niej jedzenie zamówiła córka, Martyna, podczas gdy Kaczyńska czekała z synkiem na zewnątrz. Dziewczynka wyszła z lokalu z zestawem i napojem, którym przez słomkę poczęstowała młodszego brata. Jedzenie schowała pod wózek.
Zobaczcie zdjęcia:
Marta wyszła z dziećmi na spacer, ale próbowała zachować zasady ostrożności. Zbliżając się do przejścia dla pieszych, zobaczyła grupkę przechodniów.
Bratanica Jarosława Kaczyńskiego ominęła przejście i udała się do następnego, na którym nie było ludzi.
39-latka udała się do restauracji z fast foodem. Nie weszła jednak do środka.
Do środka weszła tylko Martyna. Kaczyńska czekała z synem na zewnątrz.
Epidemia koronawirusa zmusiła wszystkich do zmiany przyzwyczajeń. Władze apelują o unikanie kontaktu z innymi.
Marta nie chce rezygnować z przebywania na świeżym powietrzu, jednak stara się zachować środki ostrożności.
Dziewczynka kupiła zestaw smażonych kurczaków i napój, którym poczęstowała młodszego brata.