Kilka miesięcy temu w polskim show biznesie pojawił się nowy celebryta. Tomasz Oświeciński, personalny trener gwiazd, zaistniał rolą w serialu M jak miłość. Wkrótce potem zagrał w Pitbullu u boku Bogusława Lindy. Popularność, jaką zyskał dzięki roli w produkcji, dała mu możliwość zostania celebrytą, co wykorzystał, decydując się na udział w TVN-owskim Agencie. Oświeciński twierdzi, że musi zmagać się ze stereotypem "karka o niskim IQ". W rozmowie zaznaczył, że od dziecka sprawiał problemy, dlatego zajął się sportem:
Starałem się, aby mój bohater był zabawny, aby odbierano go jako zabawnego gościa, a nie współczuli, że jest debilem. Nawet nie sądziłem, że taką popularność da mi ten film. Moje teksty przejdą do historii, to miłe. Dokuczałem dzieciakom w szkole i rada pedagogiczna poleciła, żebym uprawiał sport. Kontuzja wyeliminowała mnie z zawodowego życia, od 27 lat chodzę na siłownię. 2 lata temu kupiłem wędki i wymyśliłem, że będę jeździł na ryby. Polecam, ale to nie dla mnie.