W ostatnią niedzielę Edyta Górniak przeprowadziła na swoim instagramowym profilu "ostatniego live'a", który zapewne zapisze się na kartach historii show biznesu jako jedna z najzabawniejszych, a zarazem najbardziej przerażających interakcji między gwiazdą a jej fanami, do jakiej doszło w 2020 roku.
Podczas ponad 3-godzinnego połączenia internetowego gwiazda podzieliła się z publiką mądrością, którą udało jej się nagromadzić na przestrzeni lat. Spragnieni wiedzy obserwatorzy mogli między innymi dowiedzieć się, że zdaniem wokalistki wyleczenie się z choroby przewlekłej jest możliwe, jeżeli tylko poleci się na miesiąc na Hawaje, gdzie bliskie osoby będą ci mówić miłe rzeczy.
Naturalnie nie wszystkim instagramowiczom szerzenie tego typu niebezpiecznych bzdur przypadło do gustu, dlatego też postanowili dać wyraz swojemu niezadowoleniu, zostawiając po sobie komentarze. Dla Edyty Górniak był do impuls do działania. Mimo że według zapowiedzi gwiazdy, jej obecność w sieci miała zostać okrojona do absolutnego minimum, w środę ponownie podzieliła się w sieci nagraniami. Tym razem poinformowała, że przeprowadziła swego rodzaju czystkę wśród osób obserwujących jej profil.
Dzieją się niesamowite rzeczy. Chciałam wam powiedzieć, że wspaniała rzecz się stała. Po moim livie te osoby, które były w tym zamkniętym gronie osób, które przyjęłam na Instagramie, bo, jak wiecie, jest on już prywatny, bardzo mocno się określiły. I dzięki temu, że się tak mocno, jasno określili, to pozwoliło mi przeselekcjonować absolutnie wybrane grono. To pozwoliło mi zostawić na naszym prywatnym koncie tylko wyselekcjonowane wspaniałe osoby, bardzo wrażliwe, dobre, normalne, spokojne, otwarte, poszukujące, z chęcią rozwoju, z chęcią rozwoju wszelkiego, na różnych poziomach, bo i intelektualnego i duchowego, same świetliste istoty - ekscytuje się jurorka The Voice of Poland.
Przypomnijmy: Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej podsumowuje wywody Edyty Górniak: "Jej wiedza zatrzymała się na POZIOMIE STAROŻYTNOŚCI"
Edyta może już teraz być spokojna, ponieważ nikt nie wytknie jej braków w elementarnej wiedzy ani powielania internetowych teorii spiskowych.
Tylko fajni ludzie będą w tej mojej prywatnej kawiarence i będziemy mogli sobie otwarcie rozmawiać o różnych zagadnieniach, a że świat się cały czas zmienia z minuty na minutę, to jest dużo tych tematów. Cieszę się, że wszyscy się jasno określili, czy są po stronie światła, czy są po innej stronie - prawi przekonana o wyższości swoich racji artystka. Bardzo się cieszę z nas wszystkich, jestem szczęśliwa, będzie nas coraz więcej na świecie, coraz więcej poszukujących, świadomych, takich, którzy nie przystają na tę porcję, którą im ktoś poda na talerzu, albo wręcz wpycha im do gardła. Nie martwcie się o mnie, na słabego nie trafiło, ja tylko wyglądam na kruchą istotę - słyszymy na opublikowanym na instagramowym profilu Edyty nagraniu.
Wiedzieliście, że z Edzi jest taka twardzielka?