Pandemia koronawirusa już od miesięcy mocno wpływa na nasze życie codzienne. Wiele europejskich krajów próbuje poradzić sobie z "drugą falą" koronakryzysu i do tego grona zalicza się też Polska. W mijających tygodniach doświadczyliśmy bowiem niezwykle gwałtownego wzrostu liczny zakażeń, co stało się podstawą do ponownego wprowadzenia części obostrzeń.
Trudna sytuacja spowodowana pandemią koronawirusa obnażyła też inny poważny problem, który dzieli społeczeństwo od miesięcy. Okazuje się bowiem, że wśród nas nie brakuje zwolenników teorii spiskowych, którzy zamiast korzystać z dorobku naukowego lekarzy i wirusologów, wolą spędzać czas na pogłębianiu własnej ignorancji. Doskonałym przykładem jest naczelna polska koronasceptyczka, Viola Kołakowska.
Przypomnijmy: Viola Kołakowska namawia do NIEPRZESTRZEGANIA obostrzeń: "Możecie się wyluzować i ZDJĄĆ MASECZKI!"
Nagły wzrost zachorowań, rosnący wskaźnik zgonów i niewydolność służby zdrowia nie robią zresztą wrażenia na garstce celebrytów, którzy od tygodni negują istnienie pandemii. Teraz do grona "oświeconych" dołączył też Smolasty, który postanowił odpowiedzieć na kilka pytań od fanów na Instagramie. Z odpowiedzi rapera można zresztą łatwo wywnioskować, jakie ma stanowisko w tej sprawie.
To jest wielki skok koncernów farmaceutycznych na kasę, czyli ludzi, którzy mają w posiadaniu większość świata. Oczywiście krąży po świecie jakaś forma stworzonej ręką tych ludzi grypy, ale nie jest ona sama w sobie tak groźna, jak to media pompują - prawił, nie wspominając jednak, kto jego zdaniem miałby "stworzyć" koronawirusa.
To jednak nie wszystko, bo Smolasty twierdzi też, że ma żal do wielu znanych osobistości. Nie chodzi jednak oczywiście o wsparcie, rzetelną wiedzę i zachęcanie do szacunku dla zdrowia swojego i innych, a wręcz przeciwnie.
Ponadto gardzę niektórymi celebrytami, którzy jeszcze bardziej to podkręcają, że trwa pandemia (prawdopodobnie za namową rządu). Moim zdaniem mają tak samo krew na rękach, jak ludzie odpowiedzialni za wypuszczenie tego świństwa na świat - krytykował.
Na koniec ukochany Honki Biedronki stwierdza też, że był w błędzie i już nie planuje wykorzystywać swojej platformy w słusznym celu. Jego zdaniem wystarczy bowiem "włączyć myślenie", cytując główny argument grona osób, do którego właśnie sam się zaliczył.
Sam nieświadomy na początku apelowałem o tego typu rzeczy, ale wystarczy trochę poszperać i mieć własny rozum - skwitował.
Warto wspomnieć, że jeszcze niedawno Smolasty był jedną z osób, które wzięły udział w głośnym internetowym wyzwaniu #Hot16Challenge. Celem akcji było finansowe wsparcie dla personelu medycznego walczącego właśnie z koronawirusem, co stawia go w dość niekomfortowej sytuacji. Rozgłos wokół nośnego medialnie "czelendżu" dawno jednak opadł, więc rozumiemy, że w sumie to już się nie liczy...
Chcecie coś przekazać Smolastemu?