We wtorek media obiegła niespodziewana wieść o tym, że Wojciech Szczęsny wycofuje się z profesjonalnej piłki nożnej. Bramkarz opublikował w social mediach oświadczenie, w którym podsumował swoją karierę i wyjaśnił, że planuje skupić się na rolach ojca i męża.
Czuję, że nadszedł czas, aby całą swoją uwagę poświęcić mojej rodzinie - mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci Liamowi i Noelii - napisał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto co Wojciech Szczęsny będzie robić na emeryturze. Ma konkretny plan
Mimo że Wojciech Szczęsny uargumentował przejście na emeryturę chęcią poświęcenia się rodzinie, nie trudno się domyślić, że nie będzie tylko siedział w domu i byczył się w gronie najbliższych niczym emeryt z krwi i kości. 34-latek już jakiś czas temu wyznał, że swoją przyszłość wiąże z szeroko pojętą branżą nieruchomości.
Planów mam parę. Wszystkie są związane mniej lub bardziej z biznesem deweloperskim. Niektóre są bardziej deweloperką, a te marzeniowe są związane z architekturą. Chciałbym studiować architekturę - powiedział kilka tygodni temu w rozmowie z "Foot Truckiem".
Okazuje się, że marzenie związane z tworzeniem budynków kiełkowało w nim od dzieciństwa.
Od młodego chłopaka miałem bardzo dziwne marzenie. Jak mieszkałem na 10. piętrze na Grochowie, to z mojego mieszkania nie było widać centrum Warszawy. Natomiast na klatce schodowej było takie małe okienko, w którym idealnie można było zobaczyć panoramę stolicy. Nie wiem kiedy i dlaczego, ale patrząc w to okienko, pomyślałem, że zaprojektuję budynek, który zmieni panoramę tego miasta. I to jest nadal aktualne. Bardzo bym tego chciał. Dzisiaj chciałbym go zaprojektować, zbudować i sprzedać -otworzył się w wywiadzie na kanale poświęconym piłce nożnej.
Zaskoczeni? Widzicie go w roli architekta bądź dewelopera.
Przypominamy, że Wojtek ma na swoim koncie kilka inwestycji. Tak wygląda willa Wojciecha Szczęsnego i Mariny Łuczenko w Marbelli. To tutaj bramkarz będzie odpoczywał na emeryturze (ZDJĘCIA)