Eurowizja każdego roku angażuje miliony widzów i słuchaczy z całego Starego Kontynentu (a przy okazji też Izraela, Armenii i Australii). Choć wciąż nie brakuje sugestii, że wartości artystyczne odgrywają drugorzędne znaczenie wobec zawiłości na tle politycznym, a nierzadko kontrowersyjne show przysłania jakość prezentowanych kompozycji, skala wpływu konkursu na popkulturę niezmiennie robi olbrzymie wrażenie.
Wielbicieli muzycznego święta nie brakuje też w kraju nad Wisłą. Po ubiegłorocznej porażce Luny, która nie zdołała nawet zakwalifikować się do finału, Telewizja Polska wróciła do pomysłu organizacji preselekcji. Miejmy nadzieję, że tym razem obejdzie się bez kontrowersji...
Kto ma największe szanse na awans do półfinału Eurowizji?
Według dobrze znanej i sprawdzonej już formuły, w koncercie preselekcyjnym zaprezentuje się 10 wykonawców. Do Bazylei poleci artysta lub zespół, którego, i tu nastąpiła zmiana, wybiorą za pośrednictwem głosowania jedynie widzowie.
Coraz więcej portali eurowizyjnych donosi o wyłonionej już dziesiątce. Według zakulisowych informacji po raz drugi z rzędu swój utwór zgłosiła Justyna Steczkowska, która była uznawana przez wielu za ubiegłoroczną faworytkę do reprezentowania Polski w konkursie. Podczas wydarzenia prawdopodobnie zobaczymy też Darię Marx. Przypomnijmy, że wykonawczyni hitu "Paranoia" walczyła 3 lata temu o awans, przegrywając ostateczne starcie z Krystianem Ochmanem. Sporym zaskoczeniem jest też obecność Sary James, która po ukończeniu 16. roku życia może wreszcie spróbować swoich sił w dorosłej wersji Eurowizji.
Na liście wykonawców, których prawdopodobnie usłyszymy podczas preselekcji, znaleźli się: zespół Chrust, Daria Marx, Dominik Dudek, Justyna Steczkowska, Kuba Szmajkowski, Marien, Sara James, Sonia Maselik, Sw@da oraz Tynsky.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, w finałowej "10" na pewno zobaczymy Justynę Steczkowską, Kubę Szmajkowskiego i Sarę James. Koncert z ich udziałem odbędzie się 14 lutego, a oficjalne ogłoszenie kandydatów miesiąc wcześniej.
Macie już swoich wstępnych faworytów?