Bloger Piotr Wielgucki, znany jako Matka Kurka od dawna zarzuca Jerzemu Owsiakowi oszustwa i nieprawidłowe wykorzystywanie darów przekazanych na rzecz WOŚP. Owsiak skierował sprawę do sądu, który orzekł, że bloger naruszył jego dobra osobiste i nakazał pozwanemu wypłatę około dziewiętnastu tysięcy złotych zadośćuczynienia. Owsiak w studio Dzień Dobry TVN poinformował, że całą kwotę może przekazać żonie Wielguckiego w formie darowizny:
Te sensacje pojawiają się od kliku lat, publika lubi o tym słuchać. 3 lata pokazały, że jesteśmy fundacją, która ma ogromne zaufanie odbiorców. Prasa prawicowa przez moment zrobiła sobie z blogera bohatera. Nikt nigdy nie umarł na Przystanku Woodstock. Kiedy ktoś mnie nazywa hieną cmentarną lub romskim macho, można się z tego pośmiać. Ten śmiech zawiesza się kiedy w sądzie muszę udowodnić, że moje zdjęcie z czapką SS-mana z okrutnym podpisem, to już nie jest jakiś żart. Sąd stosuje jedynie pogrożenie palcem. Trzeba coś robić z hejtem. To zwycięstwo w sądzie to jest szach mat. To jest tego warte. Hejterskie wpisy dajemy do notariusza, piszę do tych osób, natychmiast jest wpis "sorry". Jestem gotów oddać te pieniądze, bo to jest małżeństwo, które nie ma pieniędzy na życie.
Źródło:Dzień Dobry TVN/x-news