Pamela Anderson już od dobrych kilku lat nie para się ani aktorstwem, ani modelingiem, mimo to celebrytka jest stałą bywalczynią kolumn plotkarskich. Ludzie na całym świecie wciąż są ciekawi, co nowego słychać u niepoprawnej skandalistki i ikony lat 90.
A dzieje się u niej sporo. Niebawem na platformę streamingową Hulu trafi serial opowiadający sensacyjną historię wycieku sekstaśmy Pam, co jest jej ponoć ewidentnie nie w smak. Nie jest to jednak jej największe zmartwienie. Do mediów właśnie dotarła informacja, że do historii przeszło jej piąte (!) małżeństwo, które zawarła dokładnie rok temu, w wigilię 2020 roku. Trzeba przyznać, że zdjęcia zrobione małżonkom zaledwie w zeszły piątek nie zwiastowały takiego rozwoju wydarzeń...
Jak donosi źródło Page Six, celebrytka złożyła właśnie papiery rozwodowe w rodzinnej Kanadzie, gdzie przez ostatni rok mieszkała z mężem. W rozmowie z serwisem znajomy gwiazdy określił krótki związek celebrytki mianem "pandemicznej trąby powietrznej, która ustała".
Pamela kocha tak autentycznie, jak żyje – powiedziała bliska osoba z otoczenia Pameli.
Nie da się ukryć, że związek Anderson z budowniczym Danem Hayhurstem od samego początku nie rokował zbyt dobrze. Dla słynnej blondynki mężczyzna miał zostawić żonę i trójkę dzieci, na co porzucona kobieta żaliła się później mediom.
Chcę, aby ludzie wiedzieli, że mój prawie pięcioletni związek, z trojgiem dzieci, zakończył się z powodu romansu Pam i Dana, który rozpoczął się, gdy jeszcze był ze mną - mówiła zdruzgotana Carey Sun tuż po ślubie celebrytki. To smutne, że ludzie się cieszą i im kibicują, kiedy ten związek zbudowany jest na kłamstwie i zdradzie.
Zaskoczeni?