Katoliccy influencerzy ostatnio szturmem pobijają sieć. Niestety ich nauki budzą spore kontrowersje... Całkiem niedawno pisaliśmy o księdzu TikTokerze, który porównywał kobiety uprawiające przedmałżeński seks do brudnych szklanek, z których "ktoś wcześniej już pił". Oburzeni internauci dość roztropnie sugerowali duchownemu, by kupił sobie zmywarkę i odstawił internet.
Teraz rozgłos w sieci zyskuje para pobożnych moralizatorów - Ramona i Janek Figatowie. Influencerzy prężnie prowadzą konto na Instagramie oraz kanał na YouTube o nazwie Jednym Sercem. W jednym z odcinków małżeństwo postanowiło wyjaśnić swoim widzom, czy seks po ślubie jest obowiązkowy. Okazuje się, że definitywnie tak.
Ramona cytowała nawet świętą księgę, by przedstawić wszystkim twarde dowody.
Wypowiedź z listu Świętego Pawła do Koryntian: "Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty, niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża, mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi, żona nie rozporządza własnym ciałem lecz jej mąż, podobnie też i mąż, nie rozporządza własnym ciałem, ale żona" - prawiła.
Współżycie w małżeństwie jest obowiązkowe i jest to prawda, naprawdę - dodała, uśmiechając się do kiwającego głową męża.
Dowiadujemy się też, że kobiety powinny zgadzać się na seks z mężem, nawet gdy nie mają na to ochoty. W innym przypadku mogą wpędzić go w alkoholizm.
Co więcej, ta sfera seksualna jest bardzo wrażliwą i delikatną sferą, i na przykład często u mężczyzn wiąże się z poczuciem własnej wartości, więc jakieś zranienie w tej sferze, jakieś niespełnienie, może powodować obniżenie poczucia własnej wartości. To jest bardzo ważne. Co więcej, taka odmowa współżycia nieuzasadniona może prowadzić do grzechu, gdyż taka osoba, której odmawiamy, może wybrać grzech. I to są grzechy seksualne, takie jak pornografia, masturbacja, ale mogą to być również uzależnienia, ucieczka np. w alkohol, również w gry... - stwierdzili założyciele kanału Jednym Sercem.
Zobacz też: Gillian Anderson zdumiona brakiem EDUKACJI SEKSUALNEJ w Polsce: "To nie może być prawda!"
Jeszcze jedna rzecz: uprawiając seks, nie powinniśmy się też skupiać na przyjemności. Pod żadnym pozorem.
Ta osoba, która ma mniejszą ochotę na zbliżenie, powinna starać się odpowiedzieć na potrzeby drugiej osoby, odpowiedzieć z miłością, czyli nie dać po sobie poznać zniechęcenia, irytacji - słyszymy na nagraniu.
Sam akt seksualny nie powinien być skoncentrowany na przyjemności. W związku z tym taka pusta przyjemność, w oderwaniu od prokreacji i od zjednoczenia, otwarcia się na drugiego człowieka i dawania życia, jest w tym momencie moralnie niedopuszczalna - przekonuje Janek Figat.
Niestety, gdy w internecie rozpętała się burza, para YouTuberów ukryła na kanale ten pouczający filmik. Miejmy nadzieję, że łapki w dół i krytyczne komentarze nie doprowadziły do "obniżenia poczucia ich wartości".