Agencja FORUM
Paris Hilton, podobnie jak Kim Kardashain, to "pierwsza liga" celebrytek sławnych dzięki nagraniu seks wideo. Paparazzi śledzą każdy ich ruch, z czego same zainteresowane zwykle nie robią żadnego problemu - w końcu to w dużej mierze dzięki nim w ogóle funkcjonują. Ostatnio wprawdzie trochę przesadzili, ale Paris, jak widać, nie chowa urazy.
Na nowym wideo z Hollywood widzimy Paris w jej białym aucie i podczas wizyty na stacji benzynowej, oczywiście pod okiem fotografów.
Wyobrażacie sobie, żeby każdy Wasz dzień wyglądał w ten sposób?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.