To chyba najbardziej okrutny żart, jaki kiedykolwiek powstał. Ramez Galal, egipski aktor, specjalizuje się w produkcji specjalnych programów emitowanych w czasie Ramadanu. W ostatnim odcinku Ramez in Control postanowił "nabrać" Paris Hilton.
Celebrytka w Dubaju otwierała nowy hotel. Atrakcją pobytu miało być podziwianie okolicy z lotu ptaka. Po kilku minutach podróży przestaje jednak działać silnik samolotu, a w kabinie rozlega się niepokojący dźwięk. - Co się dzieje? Czy to jest normalne? - pyta Paris.
Samolot zaczyna pikować w dół, a na pokładzie wszyscy wpadają w panikę. Łącznie z Paris. Ktoś w pewnym momencie zaczyna wyciągać spadochrony.
- Ja nie chcę skakać! Nie będę skakać! - krzyczy Paris. Po chwili jednak sytuacja zaczyna wracać do normy i maszyna ląduje bezpiecznie.
Gdy Galal powiedział Paris, że padła ofiarą żartu, ta nie mogła w pierwszej chwili zrozumieć jego słów. - Zabiję cię - krzyknęła w końcu do Egipcjanina. Wyznała, że ponieważ prawie każdego dnia podróżuje samolotami, jej największym lękiem jest to, że kiedyś się rozbije.
- To jest zdecydowanie najbardziej szalone, niż wszystko, co do tej pory widziałam - podsumowała celebrytka.