W mediach od czasu do czasu słyszy się o sprawach rodem z filmów kryminalnych, w które zamieszane są osoby związane z show biznesem. W ubiegłym roku głośno było o zagadkowym zaginięciu influencerki Gabby Petito, które niestety okazało się mieć tragiczny finał. Po kilku tygodniach poszukiwań w Parku Narodowym Grand Teton w Wyoming znaleziono zwłoki blogerki i niedługo później stwierdzono, że 22-latka zmarła w wyniku uduszenia. W gronie podejrzanych w sprawie Petito od początku znajdował się jej narzeczony Brian Laundrie. Ostatecznie mężczyzna przyznał się do zamordowania ukochanej tuż przed tym, jak popełnił samobójstwo.
Partner znanej influencerki oskarżony o morderstwo swojej matki
Ostatnio w mediach głośno zrobiło się o innej influencerce, Gracie Piscopo - instagramowej modelce, której profil śledzi ponad milion użytkowników. Wszystko za sprawą partnera Australijki, Andre Rebelo. Mężczyzna właśnie został oskarżony o zamordowanie własnej matki. 58-letnia Coleen Rebelo została znaleziona martwa w maju 2020 roku w swoim domu zlokalizowanym w zamożnej podmiejskiej dzielnicy Perth. Początkowo australijska policja nie widziała nic podejrzanego w śmierci 58-letniej Coleen. Z czasem wszystko uległo jednak zmianie.
W miniony wtorek Andre Rebelo został aresztowany. Mężczyznę oskarżono jednak nie tylko o zamordowanie Coleen Rebelo, lecz również o oszustwo. Ostatni z wymienionych zarzutów ma ponoć związek z ubezpieczeniem na życie jego matki. W sprawie toczy się już postępowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Australijscy śledczy po dziś dzień oficjalnie nie przedstawili przyczyny zgonu 58-letniej Coleen. Poinformowali jednak, że na jej ciele nie znaleziono żadnych widocznych obrażeń. Andre Rebelo 22 listopada stanął przed jednym z australijskich sądów, ale nie przyznał się do zabicia matki. Obecnie zajmujący się kryptowalutami partner znanej influencerki przebywa w areszcie i jak donosi Daily Mail, jeszcze w tym roku ma ponownie stanąć przed wymiarem sprawiedliwości.
Partner australijskiej influencerki oskarżony o morderstwo. Gracie Piscopo przerywa milczenie
Gracie Piscopo dość długo milczała w sprawie zarzutów ciążących na jej ukochanym. W końcu postanowiła jednak zabrać głos. W środę influencerka udzieliła krótkiego komentarza gazecie "The West Australian". Jak donosi dziennik, kobieta była ponoć wstrząśnięta całą sprawą - do tego stopnia, że w ostatnim czasie jej dom odwiedzał lekarz. Trudno się dziwić: Piscopo i Rebelo nie tylko są ze sobą związani od przeszło ośmiu lat, lecz również wspólnie wychowują trzyletniego syna Romeo.
W rozmowie z australijskim dziennikiem Gracie Piscopo dość krótko odniosła się do ostatnich dramatycznych wydarzeń ze swojego życia. Influencerka nie wspomniała jednak o przebywającym w areszcie ukochanym.
Obecnie skupiam się na moim synu - powiedziała "The West Australian".
Gracie Piscopo niegdyś chwaliła się partnerem w mediach społecznościowych. Mężczyzna jakiś czas temu zniknął z jej profilu
Gracie Piscopo, podobnie jak większość influencerek, jeszcze do niedawna ochoczo chwaliła się związkiem z Rebelo w mediach społecznościowych - zarówno na Instagramie, jak i swoim kanale na YouTubie. Modelka chętnie publikowała romantyczne ujęcia w towarzystwie ukochanego czy relacjonowała wspólne egzotyczne wakacje. Od jakiegoś czasu partner influencerki nie pojawiał się jednak na jej instagramowym profilu. Ostatnie wspólne zdjęcia z ukochanym Gracie opublikowała w minionego sylwestra, wówczas influencerka pokazała obserwatorom kolaż złożony ze zdjęć wykonanych w latach 2015-2021, na których można było zobaczyć ewolucję ich związku. Mało tego, fani Piscopo twierdzą, że w obliczu ostatnich wydarzeń celebrytka usunęła z sieci fotografie z ojcem swojego dziecka.
Wcześniej modelka i influencerka, która ma na koncie współpracę z Khloe Kardashian, nie tylko regularnie udostępniała w sieci zdjęcia w towarzystwie partnera, lecz również ochoczo publicznie obdarowywała go komplementami. W 2019 roku z okazji Dnia Ojca Piscopo rozpływała się nad ojcowskimi umiejętnościami partnera, zachwalając jego "cierpliwość, dobroć i siłę" oraz ciesząc się, że jej syn ma taki wzorzec do naśladowania. W innym z postów celebrytka w samych superlatywach opisywała związek z Rebelo, pisząc, że może ma do niego bezgraniczne zaufanie i czuje się najszczęśliwszą osobą na ziemi.
Chcę Ci tylko podziękować za bycie najlepszym darem, najlepszym przyjacielem, partnerem i chłopakiem, o jakiego mogłam prosić - napisała w jednym z wpisów.
Jak donosi Daily Mail, niedługo po śmierci Coleen Rebelo w 2020 roku, Piscopo i jej partner zamieścili w sieci wpis, w którym zapowiedzieli, że mają zamiar na jakiś czas wycofać się z mediów społecznościowych. Co ciekawe, dzień po odejściu kobiety influencerka miała opublikować w sieci... post będący reklamą samoopalacza.
Według serwisu partner influencerki ma ponownie stanąć przed sądem już 21 grudnia.