Po tym, jak Halina Mlynkova rozstała się z Leszkiem Wronką, tabloidy i paparazzi zainteresowali się mocniej prywatnym życiem piosenkarki. We wrześniu pojawiły się pierwsze doniesienia na temat uczuciowego życia wokalistki, która nie znalazła szczęścia u boku byłego męża.
Okazało się, że Mlynkova spotyka się z 40-letnim Marcinem Kindlą, wokalistą, multiinstrumentalistą, autorem tekstów i piosenek. Para miała się zbliżyć w czasie współpracy przy piosence Haliny, "Zanim stracisz".
Plotki wkrótce się potwierdziły - paparazzi zrobili zdjęcia parze, która pewnego październikowego dnia wybrała się na zakupy. Halina i jej nowy partner buszowali po salonie meblowym w poszukiwaniu dodatków do wnętrz.
Teraz postać partnera Haliny Mlynkovej wraca do mediów za sprawą groźnie wyglądającej kolizji samochodowej, w której brał udział mężczyzna. Zdjęcia z miejsca wypadku pojawiły się na Facebooku Marcina Kindli, który postanowił podziękować służbom za sprawną akcję i szybką pomoc.
Dziękuję Straży Pożarnej i Policji z Radomska za pomoc, wsparcie i cudne ogarnięcie sprawy....bez szczegółów, ale byliście cudowni! - napisał Kindla.
Partner Mlynkovej wspomniał też o sprawcy całego zamieszania, które, na szczęście, nie skończyło się tragicznie.
Było ciężko, ale dzięki Wam... A Pana, który z całym impetem wjechał mi jak w garaż... ehhhhh, mam sporo nieletnich obserwujących więc dla nich się powstrzymam - zakończył Marcin Kindla.