Na początku października Marcin Hakiel oficjalnie ogłosił, iż jego serce znów jest zajęte. Tancerz już od kilku tygodni układa więc sobie życie u boku nowej ukochanej, Dominiki i wszystko wskazuje na to, że jego związek kwitnie. Choć celebryta dość niechętnie pokazywał swoją poprzednią partnerkę, do trwającego obecnie związku wyraźnie ma zgoła inne podejście. Obecnie Hakiel i jego wybranka coraz częściej pojawiają się razem na ściankach, ochoczo dokumentują także wspólne chwile na swoich instagramowych profilach. Partnerka tancerza niedawno pochwaliła się na przykład jego półnagim zdjęciem, sam Hakiel niedługo później pokazał zaś, jak luba goli mu głowę pod prysznicem. Ostatnio obserwatorzy zakochanych mieli też okazję podziwiać, jak ci wylegują się razem w łóżku.
Partnerka Marcina Hakiela zapytana o zaręczyny. Postawiła sprawę jasno
W poniedziałek partnerka Marcina Hakiela zorganizowała na swoim profilu Q&A, w którym nie zabrakło rzecz jasna pytań dotyczących jej znanego ukochanego. Internauci dopytywali kobietę zarówno o jej pracę i zainteresowania, jak i m.in. o to, jak poznała tancerza oraz co w nim lubi. Jeden z internautów postanowił iść o krok dalej i wprost zapytał Dominikę, czy ta jest już zaręczona z Hakielem. Jako że pytanie zostało zadane po angielsku, kobieta udzieliła na nie odpowiedzi w tym właśnie języku.
Nope. But... [Nie, ale... - przyp. red.] - napisała na InstaStories.
Podczas ostatniego Q&A Dominika zapewniła, iż nie jest zaręczona z tancerzem. Wyraźnie zaznaczyła jednak, że z partnerem łączy ją szczególna więź. Udzielając odpowiedzi na pytanie, po raz kolejny pochwalila się bowiem tatuażami, którymi ona i Hakiel uczcili swoją miłość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hakiel i jego wybranka postanowili wytatuować sobie swoje inicjały - dłoń tancerza dziś zdobi się litera "D", zaś na serdecznym palcu jego partnerki widnieje litera "M". Zakochani pochwalili się nowymi dziarami na początku listopada - ukochana tancerza opublikowała wówczas w sieci zdjęcie ich dłoni. Tę samą fotografię dołączyła także do wspomnianej wcześniej odpowiedzi na pytanie o zaręczyny z Hakielem.
Marcin Hakiel chwali się tatuażem na cześć ukochanej i odpowiada na przytyki internautów
Wygląda na to, że Marcin Hakiel jest równie zadowolony z nowego tatuażu, co jego ukochana. W niedzielę tancerz zamieścił na swoim profilu fotografię, na której zaprezentował fanom zaciśniętą pięść, przy okazji dumnie eksponując pierwszą literę imienia ukochanej na serdecznym palcu lewej dłoni. Zdjęcie tancerz opatrzył hasztagami: "razem" oraz "razem możemy więcej".
Niestety tatuaż tancerza niektórym z jego obserwatorów wyraźnie nie przypadł do gustu. Jedna z użytkowniczek w komentarzu stwierdziła na przykład, że celebrycie jest "jeszcze daleko do dorosłości". Tancerz w odpowiedzi stwierdził, że nie zna internautki i pożyczył jej miłego dnia. Gdy zaś ta kontynuowała docinki o "dorosłości", odpowiedział:
Współczuję takich złych emocji, polecam wyciszenie i odnalezienie wewnętrznego spokoju - napisał.
Inna użytkowniczka również zakpiła z tatuażu Hakiela, pisząc, iż ten ma jeszcze sporo miejsca na kolejne tego typu ozdoby. Tancerz ponownie postanowił odpowiedzieć, przy okazji nawiązując do zmiany władzy w kraju.
Dobrze, że jeszcze zostało 9 palców. Będzie miejsce dla następnych - napisała internautka.
Dobrze, że dzisiaj będzie zaprzysiężony nowy rząd, może będzie trochę mniej jadu w ludziach - odpowiedział Hakiel.
Inna komentująca stwierdziła, że robienie sobie tatuażu związanego z partnerem to "jedna z największych głupot, jaką można zrobić". Hakiel również tym razem nie powstrzymał się od odpowiedzi.
Myślę, że jedną z największych głupot, jaką można zrobić, to komentować posty z pustego konta. Życzę więcej odwagi - napisał.
Zawsze można potem podpiąć pod "dance" - napisała inna użytkowniczka.
Nie, to D to moja Dominika, one&only - zapewnił tancerz.