Tuż przed świętami Bożego Narodzenia mediami wstrząsnęła informacja o nagłej śmierci Żory Korolyova. Popularny tancerz miał zaledwie 34 lata. Wiadomość o tragedii przekazała na Instagramie jego partnerka Ewelina Bator.
Nasze serca pękły, ale złożą się kochanie tam na górze - pisała.
Pojawiło się wiele domysłów na temat tego, co było przyczyną zgonu tancerza. Nieoficjalnie mówiło się o zapaleniu mięśnia sercowego. Partnerka Żory poprosiła jednak, aby powstrzymać się od wszelkich spekulacji.
Przypomnijmy: Partnerka Żory Korolyova apeluje do fanów: "Nie spekulujcie, proszę, o przyczynie jego śmierci"
Od tamtej pory minęły już prawie dwa miesiące. W tym czasie każdy post Eweliny na Instagramie dotyczył jej rozpaczliwej tęsknoty za ukochanym i prób odnalezienia się w rzeczywistości bez niego.
Z okazji walentynek także zamieściła wpis.
Staram się! Realizuję nasz plan... Zrealizuję nasze cele... I dzisiaj w głowie mam jedno... Nasz czas, nasze góry, połączone dusze i nadzieję... I taka myśl... Patrzysz w czyjeś oczy po raz pierwszy i wiesz, że to nie jest wasze pierwsze spotkanie... Więc wiesz też, że nie mogło być ono ostatnim... Dobrego dnia zakochanych... Dzisiaj uczę się patrzeć na siebie Twoimi oczami - napisała Ewelina.
W komentarzach internauci próbują dodać jej otuchy, życząc dużo siły i podkreślając, że jest "dzielna i mądra".