Śmierć Żory Korolyova wstrząsnęła opinią publiczną. 21 grudnia 34-latek zasłabł w domu i mimo reanimacji nie udało się go uratować. Jak nieoficjalnie poinformowano następnego dnia, przyczyną śmierci tancerza miało być zapalenie mięśnia sercowego.
Ewelina Bator, ukochana tancerza, w pierwszy dzień świąt zamieściła na Instagramie poruszający wpis oraz czarno-białą fotografię z Żorą Korolyovem.
Żora zaplanował karierę córce? "Trenuje taniec i akrobatykę. Drzwi są dla niej otwarte"
Kochanie, jesteś moją pierwszą gwiazdką - zaczęła, cytując następnie fragment wiersza: Śmierć jest niczym. To tak, jakbym się wymknął do sąsiedniego pokoju. Jestem wciąż sobą i ty jesteś sobą. Czymkolwiek dla siebie byliśmy, tym jesteśmy nadal.
Nazywaj mnie moim dawnym imieniem, mów do mnie tak, jak zawsze mówiłaś. Nie zmieniaj tonu, nie przybieraj na siłę poważnej i smutnej miny. Śmiej się; tak jak zawsze śmialiśmy się z żartów, które bawiły nas oboje. Baw się, uśmiechaj, myśl o mnie - czytamy.
Internauci nie kryli wzruszenia: Pani Ewelino... Tak bardzo mocno panią przytulam do serca; Zawsze w moim sercu; O mój Boże, jak pięknie napisane.
Lewandowska jest zmęczona, Wojewódzki ma obsesję, a Pudelek wysyła Oliwkę Brazil na Eurowizję