Patec zdobył popularność jako członek Ekipy Friza, jednak już od kilku lat działa jako solowy twórca. Na jego kanale na YouTubie obecnie znajdziemy głównie treści związane z ekstremalnymi podróżami. Na koncie ma między innymi zwiedzanie bardzo ciasnych jaskiń, noc w rosyjskiej stacji kosmicznej oraz Ironamana.
Na przestrzeni minionych miesięcy Jakub Patecki przygotowywał się do kolejnego wyzwania, jakim było wejście na Mount Everest, a ten proces zakończył obozem treningowym w Alpach. Następnie kilka tygodni temu zameldował się w Himalajach, gdzie aklimatyzował się do ataku ośmiotysięcznika. W końcu się udało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Patec zdobył Mount Everest!
Jakub Patecki od kilku dni przemieszczał się między obozami przylegającymi do góry. W nocy osoby obsługujące jego profil na Instagramie przekazały informację, że właśnie rozpoczął atak szczytowy, który według informacji dostępnych w sieci trwa od 9 do 13 godzin. Wyprawa nieco się opóźniła z uwagi na stan pewnego Macedończyka.
Idziemy teraz atakować szczyt. Robimy summit push. Niestety, wyszliśmy dzisiaj późno, bo szerpowie ratowali Macedończyka (?). Udało się go uratować na szczęście. Ale przez to weszliśmy w kolejki i przez to dzisiaj na summit push będziemy w kolejkach. Ale spokojnie, zobaczymy, jak będzie. Dam z siebie wszystko, jak wiecie, ale naprawdę, to jakie rzeczy się tutaj odwalają (?) (po sylabie "od" został urwany sygnał wiadomości głosowej od Pateca) - słyszymy na InstaStories.
Około 2 w nocy czasu polskiego Patec dotarł na sam szczyt Mount Everesta. Przez problemy techniczne jego team długo nie był w stanie informować o dokładnej lokalizacji youtubera, który schodził z góry.
Dziś około 2 w nocy Patec razem z szerpami weszli na szczyt Mount Everest. Niestety, trackery są przeciążone, dlatego wiemy, że schodzą, jednak nie mamy dokładnej lokalizacji. Trzymamy kciuki za bezpieczne zejście - poinformował szczęśliwy team Pateca.
Wszystko poszło pomyślnie i Jakub Patecki już wrócił do czwartego obozu.
Dziś około 8 rano Kuba wraz z szerpami byli na wysokości C4. Znowu w campie 4. Czekamy na więcej wiadomości od nich i jakieś połączenie - czytamy.
Warto wspomnieć, że youtuber połączył wejście na Mount Everest z akcją charytatywną. W ciągu niespełna 5 dni udało mu się zebrać ponad 460 tys. zł na leki dla podopiecznych fundacji Cancer Fighters.