Patricia Kazadi ostatnimi czasy pojawia się coraz częściej w mediach. Nowa gwiazda Polsatu świetnie poradziła sobie jako uczestniczka 21. edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Na tyle spodobała się Edwardowi Miszczakowi, że ten powierzył jej kolejne role. Poprowadziła wiosenną ramówkę stacji, a także dostała angaż, również jako prowadząca, w powracającym programie "Must Be The Music".
Nowa odsłona muzycznego show zbliża się wielkimi krokami, co idzie w parze z promocją formatu. Patricia Kazadi udziela kolejnych wywiadów, w najnowszym z nich, opowiedziała o swoich doświadczeniach związanych z dwukrotnym odrzuceniem zaręczyn. Kazadi wyznała, że miała ku temu poważne powody.
Za pierwszym razem byłam młodziutka, za drugim... Przepraszam, że się śmieje, ale do dziś się przyjaźnimy i z tego się śmiejemy - mówiła rozbawiona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Patricia Kazadi odrzuciła zaręczyny dzięki... terapii uzdrawiania dźwiękiem
Jak wyglądała sprawa za drugim razem? Podczas jednego z wyjazdów medytacyjnych, na które namówiła swojego partnera, Patricia Kazadi uczestniczyła w sesji uzdrawiania dźwiękiem. To właśnie wtedy zrozumiała, że nie chce spędzić reszty życia z tym mężczyzną.
To było tak, że lubiłam jeździć na oczyszczające wyjazdy, gdzie była medytacja, czas bez telefonu, odcięcie od świata. Namówiłam mojego ówczesnego partnera na taki wyjazd. I tam chodziliśmy na różne zajęcia i były zajęcia z uzdrawiania dźwiękiem. Przyjechał pan, który mówił, że potrafi wejść w przeszłość. (...) On (przyp. red. chłopak) mi wykupił tę sesję. Wyszłam z niej oczyszczona i z takim "ja nie chcę z nim być". On kupił mi tak naprawdę porażkę naszej relacji. On się oświadczył, a ja zrozumiałam, że jestem w tej relacji z niewłaściwych powodów - tłumaczyła w rozmowie z Pomponikiem.
Jeszcze tego samego wieczoru celebrytka się popłakała i odmówiła zaręczyn.